Jarosław Bernat: „W Poznaniu liczą się nie tylko biegi uliczne”

 

Jarosław Bernat: „W Poznaniu liczą się nie tylko biegi uliczne”


Opublikowane w czw., 20/10/2016 - 18:38

Już za dwa tygodnie Poznań znów będzie areną Runmageddonu, największego w Polsce cyklu biegów przeszkodowych. Inea Stadion przy ulicy Bułgarskiej i Las Marceliński opanuje co najmniej dwa tysiące zawodników, którzy przez dwa dni będą sprawdzać swoją siłę i charakter. W sobotę 5 listopada odbędą się zawody w formule Rekrut a niedziela zarezerwowana jest na Finał Ligi Runmageddonu, który dodatkowo będzie posiadał rangę 1. Mistrzostw Polski w Biegach Przeszkodowych. 

O przygotowaniach do tego ekstremalnego wydarzenia mówi Jarosław Bernat, Dyrektor Runmageddonu Poznań.

Runmageddon do Poznania zawita już po raz trzeci. Wcześniejsze edycje rozegrane zostały na Hipodromie Wola oraz na stadionie lekkoatletycznym na Golęcinie i okolicznym jeziorze Rusałka. Tym razem start i meta tego ekstremalnego biegu zlokalizowana zostanie na Inea Stadionie przy ul. Bułgarskiej. Skąd pomysł na taką właśnie lokalizację?

Jarosław Bernat: W Poznaniu mamy wiele ciekawych i wartych pokazania osobom przyjeżdżającym na Runmageddon do stolicy Wielkopolski. Tym razem nasz wybór padł na Inea Stadion oraz okoliczny Las Marceliński, także z tego względu, że chcemy trochę „odczarować” biegi w Poznaniu. Mamy tu przecież świetny półmaraton, także nasz maraton jest bardzo prestiżowy, a zawody triathlonowe to już legenda na skalę Europy. Jednak te biegi nie pokazują Poznania jako miejsca dla samych poznaniaków, niestety także kojarzą się z korkami i utrudnieniami w ruchu, a my chcemy pokazać miejsca, które nie do końca kojarzą się z bieganiem. Staramy się je przypomnieć mieszkańcom oraz pokazać naszym gościom z całego kraju i z zagranicy.

Zbliżająca się poznańska edycja Runmageddonu to jednocześnie zakończenie sezonu biegów ekstremalnych, zwieńczone 1. Mistrzostwami Polski w Biegach Przeszkodowych. Jak wyglądać będzie formuła tych mistrzostw? Kto w nich weźmie udział? Są już jacyś faworyci do tytułu?

Oczywiście! Na przestrzeni kilku już lat, od kiedy organizowane są biegi przeszkodowe w Polsce, ukształtowała się czołówka zawodników, którzy w każdym biegu walczą o zwycięstwo. Między innymi dlatego zdecydowaliśmy, że pora zorganizować Mistrzostwa Polski w Biegach Przeszkodowych, aby rozstrzygnąć kto na dziś jest tej konkurencji najlepszym zawodnikiem w kraju. Faworytów jest kilku i nie chciałbym w tym miejscu kogoś szczególnie stawiać w tej roli, chociaż sami zawodnicy wiedzą kogo i dlaczego powinni się obawiać. Formuła mistrzostw jest unifikacją przepisów światowych. Dystans 10 km i około 50 przeszkód o różnym stopniu trudności rozstawionych tak, żeby zawodnicy obciążali poszczególne partie mięśni po sobie, żeby całe ciało musiało się napracować przed dotarciem do mety. Nie jest to z pewnością bieg dla ludzi początkujących, stąd nasz pomysł, że w mistrzostwach mogą startować tylko te osoby, które podczas wcześniejszych biegów zgromadziły odpowiednią liczbę punktów. Elita po prostu.

Czy zdobycie tytułu Mistrza Polski w Biegach Przeszkodowych uprawnia do udziału w międzynarodowych zawodach?

Oczywiście. Runmageddon to znana marka w nie tylko w Polsce, nasi goście z zagranicy bardzo sobie chwalą naszą formułę oraz chętnie do nas przyjeżdżają. Już w tej chwili Runmageddon jest jedynym biegiem w Polsce, poprzez udział w którym można sobie wywalczyć prawo do startu w eliminacjach do Mistrzostw Europy Biegów Przeszkodowych - OCR European Championships. Teraz Mistrz Polski poza tytułem uzyska prawo startu w Mistrzostwach Europy oraz wsparcie Runmageddonu w udziale w Mistrzostwach Świata. W tym roku m.in. dzięki takiej pomocy Małgorzata Szaruga poleciała na Mistrzostwa Świata do Toronto. Jesteśmy dumni, że możemy być jej sponsorem strategicznym i że w ten sposób możemy wspierać polskie środowisko biegów przeszkodowych na arenie międzynarodowej.

Podczas najbliższego Runmageddonu w stolicy Wielkopolski, fani biegów ekstremalnych bawić się będą przez dwa dni. I Mistrzostwa Polski w Biegach Przeszkodowych odbędą się w niedzielę, ale wcześniej, w sobotę zawodników czeka rywalizacja w Runmageddonie Rekrut. Jest to formuła w której uczestnik ma do pokonania dystans 6 km i 30 przeszkód, czy przeciętny Kowalski ma szansę dobiec na metę bez wcześniejszego specjalnego przygotowania?

Aby ukończyć formułę Rekrut wymagana jest od uczestników podstawowa sprawność, dużo motywacji i odrobina werwy, aby bez problemu bawić się na trasie razem z innymi. Każdy kto spróbuje zobaczy, że Runmageddon to nie tylko twardziele czy super fit dziewczyny, ale i ten przysłowiowy Kowalski, który też daje radę. A nawet jeśli jest problem z pokonaniem jakiejś przeszkody, tak jak już wspominałem, nikt nikogo na trasie bez pomocy nie zostawi. Nie możesz pokonać 3 metrowej ścianki? To cię inni przerzucą! Utknąłeś w błocie po pas? Bez obaw, zawodnicy podadzą rękę i cię wyciągną!

Ile jest już zapisanych osób? Jakiej frekwencji się spodziewacie?

Obecnie na liście startowej mamy prawie 2 tysiące nazwisk, ale zapisy wciąż trwają. Zachęcamy do udziału w tej ekstremalnej zabawie wszystkich poznaniaków i nie tylko. W sobotę 5 listopada organizujemy Runmageddon w wersji Rekrut i jest to jedna najmniej wymagających formuł w naszym cyklu. Jeśli więc ktoś myśli o rozpoczęciu swojej przygody z bieganiem przez przeszkody, to jest to idealna okazja, aby spróbować swoich sił właśnie w Rekrucie.

Każda kolejna edycja Runmageddonu różni się od poprzedniej. Czym zaskoczycie uczestników w Poznaniu? Jakie przeszkody czekają na uczestników tego ekstremalnego biegu? Czy jest jakaś, z której pokonaniem uczestnicy mogą mieć duży problem?

Kilka przeszkód będzie naprawdę wymagających. Pierwszy raz w Poznaniu zagości PRO SKATER 4, czyli wysoka rampa, znana głównie z trójmiejskich edycji Runmageddonu. Absolutny debiut to przeszkoda wiatrowa i wodna niespodzianka, choć nie do pływania, bo takiej umiejętności nie oczekujemy od uczestników.

Jednym z elementów Runmageddonu są jego regionalne akcenty. Różne przeszkody na trasie, a zwłaszcza przeszkoda mentalna, często nawiązują do lokalnego charakteru lokalizacji, w której rozgrywa się bieg. Czego zawodnicy mogą się spodziewać w Poznaniu?

Przeszkoda mentalna to tajemnica, której staramy się strzec prawie do samego startu, żeby zawodnicy nie mogli się do niej przygotować. W przypadku naszej imprezy drżeć przed nią powinni tylko uczestnicy zawodów w formule Rekrut, nie planujemy takiej przeszkody na Finale Ligi. Jeśli mógłbym coś podpowiedzieć Rekrutom to mogę zdradzić jedynie, że to przecież w Poznaniu pracował genialny matematyk Jerzy Różycki. Więcej nie powiem!

Czy oprócz samych zawodów planowana jest strefa festiwalowa, dodatkowe atrakcje dla kibiców czy dzieci?

Runmageddon to nie tylko krzaki i błoto dla zawodników, ale jest to impreza dla całych rodzin. Mamy strefę Runmageddon KIDS, gdzie dzieciaki między 4-7 i 8-11 lat również mogą się sprawdzić na torze przeszkód, nie mniej wymagającym, niż ten dla dorosłych. Będzie strefa challenge z zakręconymi konkursami, przygotowanymi we współpracy z jednym z naszych sponsorów. Poza tym strefa gastro z mniej lub bardziej niezdrowym jedzeniem i wiele, wiele innych. Sam stadion, na którym będą zlokalizowane start i meta Runmageddonu, również sam w sobie jest obiektem wartym zwiedzenia!

Runmageddon w Poznaniu odbywa się już drugi rok z rzędu. Czy w przyszłym roku poznaniacy również będą mieli możliwość ekstremalnej zabawy?

Nie możemy tego jeszcze potwierdzić, ale dążymy do tego i myślę, że tak będzie. Tak jak mówiłem na początku, jest w Poznaniu jeszcze kilka ciekawych miejsc, które chcielibyśmy przybliżyć zarówno naszym zawodnikom jak i samym poznaniakom.

Rozmawiał Grzegorz Dulnik

Festiwal Biegów jest patronem medialnym cyklu Runmageddon.


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce