Gondola między Wierchomlą a Jaworzyną? Pomysł nabiera rumieńców

 

Gondola między Wierchomlą a Jaworzyną? Pomysł nabiera rumieńców


Opublikowane w pt., 26/09/2014 - 15:32

Konkretyzuje się pomysł połączenia koleją gondolową stacji narciarskich Jaworzyna Krynicka i Wierchomla. Jeszcze w czerwcu była to nieoficjalna informacja podawana przez nasz portal. Teraz na zlecenie tajemniczego inwestora nad koncepcją przedsięwzięcia pracuje jedna z krakowskich uczelni.

Burmistrz Muszyny Jan Golba, który jako włodarz terenu patronuje przedsięwzięciu, szczegółów inwestycji zdradzać na razie nie może, ale potwierdza, że gmina już podjęła uchwałę o zmianie studium zagospodarowania przestrzennego. Czy połączenie czterokilometrowego odcinka między Jaworzyną a Wierchomlą, za pomocą gondolowej kolejki będzie opłacalne? Na to pytanie odpowiedzą specjaliści jednej z krakowskich uczelni. 

- Nie mogę ujawnić o którą uczelnię chodzi, ale w tej chwili trwają prace nad studium wykonalności inwestycji, z uwzględnieniem aspektów technicznych i ekonomicznych - mówi Jan Golba. - Należy przeanalizować , czy to będzie kolejka gondolowa bez dodatkowej podpory w środku, takie rozwiązanie stosowanie są w Alpach oraz Nowej Zelandii, czy też podporę trzeba będzie zamontować. Analizy wymaga zastosowanie rozwiązań technicznych związanych z wielkością wagoników. Chodzi o to czy będą to wagoniki mniejsze, czy też większe, mogące pomieścić nawet do stu osób. 

Studium wykonalności inwestycji zlecił krakowskiej uczelni potencjalny inwestor. Kim jest? Tego Golba też nie może zdradzić. Wiadomo jedynie, że to polska firma związana z branżą turystyczną i narciarską. Jaki byłby koszt inwestycji? Wedle szacunków burmistrza Muszyny na połączenie gondolą Wierchomli i Jaworzyny Krynickiej trzeba by wydać minimum 400 milionów złotych. 

Termin realizacji inwestycji to na razie odległa przyszłość. Gminę i inwestora czeka jeszcze cały tor z przeszkodami najeżonymi urzędniczymi formalnościami.

- Po stronie inwestora leżałyby wszelkie prace organizacyjno-techniczne, uregulowanie kwestii własnościowych terenu i uzyskanie pozwoleń. Gmina z kolei musi dokonać zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, który nie przewidywał w dotychczasowych zapisach tego rodzaju inwestycji. Trzeba przecież ulokować w konkretnym miejscu stację kolejki w Wierchomli i ewentualna podporę na trasie je przebiegu - tłumaczy burmistrz Muszyny.

Ponieważ byłaby to tylko trasa przewozowa, inwestycji nie mogliby zablokować przyrodnicy, którzy od lat sprzeciwiają się budowie tras zjazdowych łączących dwie największe na Sądecczyźnie stacje narciarskie. Gdyby kolejkę gondolową udało się wybudować bez użycia środkowej podpory, nie było problemu z ekologami. Gdyby jednak podpora okazała się konieczna, wówczas Regionalna Dyrekcja Ochrony Sadowiska mogłaby zażądać sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko, co w znaczący sposób wydłużyłoby cały proces inwestycyjny. 

Połączenie koleją gondolową stacji narciarskich Jaworzyna Krynicka i Wierchomla pozwoliłoby narciarzom na swobodne przemieszczanie się między trasami zjazdowymi oferowanymi przez obydwa ośrodki. W ciągu godziny kolejka przewoziłaby 1200 osób. 

Wagoniki służyłyby nie tylko narciarzom. Ze względu na walory krajobrazowe korzystaliby z nich również turyści, co ważne, także poza sezonem zimowym. W ten sposób turystyczny sezon dla stacji na Jaworzynie i Wierchomli przedłużyłby się na pozostałe pory roku. 

Gdyby w sprawie inwestycji porozumiały się miedzy sobą trzy gminy: Piwniczna, Muszyna i Krynica istniałaby duża szansa na jej sfinansowanie z funduszy unijnych.

źródło: Sądeczanin

Fot.forum-ekonomiczne.pl 

(na zdjęciu kolej gondolowa na Jaworzynę Krynicką)

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce