Poczet Ambasadorów Festiwalu Biegów – Marcin Napierała. „Wstałem z kanapy i...”

 

Poczet Ambasadorów Festiwalu Biegów – Marcin Napierała. „Wstałem z kanapy i...”


Opublikowane w sob., 01/02/2020 - 10:36

- Nie warto spędzać czasu na kanapie przed telewizorem. Wyjdź i spróbuj. Pewnie nie zawsze będzie łatwo, ale jak będziesz pokonywał kolejne kilometry będzie rosło twoje lepsze samopoczucie. Nagrodą będą ludzie, których poznasz, którzy będę zarażać pozytywnym podejściem i uśmiechem – przekonuje Marcin Napierała, nowy Ambasador Festiwalu Biegów.

Chciałem spróbować

Marcin Napierała: - Pomysł aby spróbować pobiegać, pojawił się nagle w 2016, wstałem z kanapy i poszedłem. Pomyślałem, że spróbuję i przekonam się sam jak to jest. Czy to prawda, że bieganie wciąga i uzależnia. Po pierwszej próbie, miałem dość, a pokonałem nie całe 5 km. Wtedy pojawiła się myśl, że to jednak nie dla mnie. Nie poczułem frajdy, wszystko bolało. Nastąpiło „odstawienie” na dłuższy czas.

Kolejna próba nastąpiła po dwóch tygodniach, pokonałem kolejne 5 km. Po tej próbie pojawiła się satysfakcja i mała radość, że dałem radę. Wtedy pomyślałem, że chyba jednak warto próbować dalej i zaczęło się w miarę regularne bieganie. Po dwóch miesiącach zapisałem się na pierwsze zawody na 5 km.

Najprostsza i... najwszechstronniejsza forma ruchu!

W bieganiu cenię swobodę. Wystarczy założyć buty, wyjść z domu i już zaczynasz, znajdujesz się w innym miejscu. Bieganie pozwala zapomnieć o problemach, odreagować stres. Bieganie to poznawanie nowych, pozytywnych ludzi. Uczenie się organizacji, dyscypliny. Najważniejsze jest jednak czerpanie dużej frajdy z biegania, niezależnie od pokonanego dystansu, zajętego miejsca, uzyskanego czasu. W soboty staram się pojawić na parkrun Poznań, aby wspólnie z innymi pokonać 5 km i zacząć aktywnie weekend. Pomimo tego, że wcześniej trzeba wstać to dzień, jak i cały weekend zaczyna się lepiej, mam więcej energii. Udział w park runie to głównie okazja to spotkania ze znajomymi.

Nie muszę wygrywać, by cieszyć się bieganiem

Ambicje biegowe, to bieganie jak najdłużej się uda. Gdzieś w tyle głowy, jest jeszcze ambicja aby poprawić wyniku na 5 km, 10 km i półmaratonie oraz maratonie. Ambicja na 2020 rok, to pokonanie siebie i swoich słabości podczas biegów górskich.

Obecnie mój tydzień składa się z 4-5 dni treningu. Staram się ciągle urozmaicać treningi, szukać nowych pomysłów, nowych ścieżek do lepszego biegania. Sam dla siebie układam plany treningowe, nie współpracowałem z żadnym profesjonalnym trenerem. Przygotowany plan, pomaga pokonać lenia, który czasami się zakrada i podpowiada aby odpuścić.

Razem raźniej

Od roku biegam w grupie Piątkowo na Biegowo. Grupa ta skupia pasjonatów biegania z jednej z dzielnic Poznania. Udaje się niektóre treningi realizować z grupą pozytywnych ludzi z PnB. Trening z grupą, to okazja do wymiany się doświadczeń, posłuchania podpowiedzi, większa motywacja do regularności.

Część jednostek treningowych wykonuję samodzielnie. Wtedy jest czas na przemyślenia, do poznawania siebie. Na szukanie czegoś nowego w treningu. Podczas jednych z treningów pojawiła się myśl aby założyć swoją stronę na facebooku. Od pewnego czasu rozwijam tą stronę, dzieląc się swoimi pomysłami na wykonane treningi, opisując starty. Może komuś da to większą motywację.

Bieganie uspołecznia

Rodzina wspiera w realizacji planów i pojawiających się pomysłów biegowych, chociaż nie o wszystkich lepiej. O części z planów dowiedzą się dopiero po ich zrealizowaniu. Dzięki bieganiu nawiązałem wiele nowych i wartościowych znajomości. Część z tych znajomości, przeniosła się również poza grunt biegowy. Kilku znajomych udało się namówić aby wspólnie zrealizować pomysł zdobycia Korony Półmaratonów Polskich. Miałem również swoją małą cegiełkę do namówienia, aby spróbowali biegów górskich.

Bieganie przyczyniło się do zmiany w moim życiu codziennym. Po jednym z biegów, poznałem dziewczynę, z którą wymieniliśmy kilka zdań. Odważyłem się zaprosić na kawę, i tak ta znajomość trwa nadal i jesteśmy razem.

Moje imprezy

Głównie startuję w swoim mieście i bliskim sąsiedztwie. Zdarza się zapisać na jakąś imprezę pod wpływem impulsu na zasadzie – nie mam planów na weekend to wezmę udział w zawodach. Chociaż obecnie, staram się już wybierać imprezy biegowe w których wezmę udział. W ciągu roku śledzę różne informacje o biegach i niektóre wpisuję na listę, aby w kolejnych latach wziąć w nich udział.

Jednej ulubionej imprezy nie mam. Z sentymentem traktuję Poznań Półmaraton – impreza, która była dla mnie debiutem na dystansie półmaratońskim w roku 2017. Dwa lata póżniej, czyli w 2019, na tej imprezie udało się wybiegać życiówkę w półmaratonie. Chciałbym w tym biegu startować każdego roku, jeśli nic nie będzie stawało na przeszkodzie.

W ostatnim czasie pojawiła się myśl, marzenie, aby spróbować swoich sił w biegu ultra poza granicami kraju, jednak bez wskazania konkretnego biegu czy imprezy.

Góry – moje miejsce na ziemi

Poza bieganiem, kolejną pasją się góry, które są dla mnie miejscem odpoczynku i relaksu oraz ładowania akumulatorów. Chciałbym móc częściej robić wypady w góry, ale nie zawsze się to udaje. Przy nadarzających się sposobnościach, staram się również zwiedzać nasz kraj, który ma wiele ciekawych miejsc do odkrycia. Wypady w góry i wycieczki są dobrą okazją do odkurzenia aparatu i robienia zdjęć.

Z Wielkopolski do Krynicy… warto!

W roku 2019 pierwszy raz wybrałem się na Festiwal Biegowy. Zacząłem od startu w biegu na 15 km oraz 35 km transgranicznego Biegu 7 Dolin. To był mój pierwszy dystans powyżej 21 km w biegu i od razu na trasie górskiej. W Krynicy zauroczyła mnie atmosfera, miejsce, przyroda. Po powrocie do domu, wiedziałem że w kolejnym roku chcę wrócić na tą imprezę. Śledząc informacje z Festiwalu, natknąłem się na wpis o naborze na Ambasadorów. Po chwili namysłu, postanowiłem spróbować swoich sił i wysłałem aplikację. Wielkim zaskoczeniem dla mnie była informacja, że zostałem wybrany do grona Ambasadorów Festiwalu Biegów.

Nie marnuj czasu!

Nie warto spędzać czasu na kanapie przed telewizorem. Wyjdź i spróbuj. Pewnie nie zawsze będzie łatwo, ale jak będziesz pokonywał kolejne kilometry będzie rosło twoje lepsze samopoczucie. Nagrodą będą ludzie, których poznasz, którzy będę zarażać pozytywnym podejściem i uśmiechem.

Marcin Napierała, Ambasador Festiwalu Biegów


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce