W domu mamy „Leniuchowo”? Pomoże Sportakus i Stephanie

 

W domu mamy „Leniuchowo”? Pomoże Sportakus i Stephanie


Opublikowane w pon., 02/09/2013 - 15:01

Leniuchowo / Fot. Facebook.com/LazyTown

Bajki, filmy, gry na tabletach. To wszystko na co dzień przyciąga uwagę dzieci. Niekiedy rodzicom nie jest łatwo, po całym dniu spędzonym w pracy zmobilizować rodzinę do spaceru, wycieczki na rowerze czy wyjścia na basen. Nie ma nic złego w oglądaniu bajek, o ile nie jest to codzienny długi rytuał. Jeżeli więc już „mały leniuszek” ma usiąść przed telewizorem, niech obejrzy kultową bajkę z serii „Było sobie życie” lub najnowsza produkcję „Leniuchowo”.

"Było sobie życie" przekona do mycia rąk i jedzenia zdrowych posiłków

Serial animowany „Było sobie życie” jest bajką, którą zna większość rodziców, babć i dziadków. Emisja pierwszych jego odcinków odbyła się we Francji w 1987 roku, a polskie dzieci zobaczyły premierowy odcinek zaledwie rok później. Co sprawia, że bajki z serii „Było sobie życie”, mimo tak dużej konkurencji w propozycjach dla najmłodszych, można rzec są bezkonkurencyjne? Co sprawia, że serial ten posiada fanów w wieku od 3 do 99 lat? Powodów jest wiele...

Jego bohaterami są przedstawione w oryginalny sposób komórki, wirusy i bakterie. W zabawny i pouczający sposób obrazują one ludzkie ciało, jego ewolucje i funkcjonowanie. Opowieść zaczyna się od najprostszej komórki, od narodzin. Dzieci podczas kolejnych odcinków dowiadują się, jak „od środka” wygląda funkcjonowanie poszczególnych układów i narządów.

Każde dziecko wie, dlaczego należy myć ręce przed jedzeniem, a zęby po jedzeniu. Zdarza się jednak, że zapominają lub po prostu im się nie chce. Podobnie jest z dziećmi, „ludzkimi” bohaterami serialu. W takich właśnie, codziennych sytuacjach atakują ich wirusy i bakterie, zaczynają boleć brzuchy, w zębach powstają dziury. W efekcie, w kolejnych odcinkach dowiadujemy się, dlaczego tak ważna jest różnorodność jedzenia oraz jakie konsekwencje niesie spożywanie nadmiernej ilości słodyczy. Dowiadujemy się też, dlaczego powinniśmy uprawiać sporty, jaką rolę w naszym organizmie pełni tlen, którego ilości możemy zwiększyć poprzez aktywność fizyczną.

"Leniuchowo" odciągnie dzieci od komputera i telewizora

„Leniuchowo” natomiast to kolorowy i muzyczny serial stworzony dla dzieci w wieku od 3 lat. Jego pomysłodawcą jest były sportowiec, mistrz aerobiku Magnus Scheving. Tytułowe Leniuchowo, to małe miasteczko, którego mieszkańcy, w większości dzieci, są bardzo leniwe. Nie bawią się, nie wychodzą na dwór grać w piłkę, całe dnie spędzają za to siedząc przy komputerze i jedząc słodycze. Już w pierwszym odcinku pojawia się w miasteczku główna bohaterka Stephanie. Próbuje ona przekonać nowych przyjaciół: Ziggy, Pixel, Stingy i Trixie, by wyszli z domów i zaczęli być aktywni. W promowaniu zdrowego trybu życia napotyka jednak przeszkody - w miasteczku mieszka leniwy Robbie Zgniłek -  chciwy i podstępny, walczący o ciszę i spokój czarny charakter. Zrobi on wszystko, by zniweczyć pracę Stephanie, zepsuć dzieciom zabawę. Dziewczynka jednak nie poddaje się. Za radą wujka burmistrza udaje się jej pozyskać do pomocy superbohatera Sportakusa. Sportakus (którego gra twórca serialu Magnus Scheving) biega, skacze, wykonuje akrobacje, dzięki którym każdorazowo udaje mu się pokonać Robbiego. Udaje mu się również przekonać dzieci, że cała jego siła i spryt pochodzi nie z leniuchowania, nie ze słodyczy, a ze "sportowych słodyczy". Czym są sportowe słodycze? Obejrzyjcie serial, a sami docenicie wartość tej prostej metafory.

„Leniuchowo” to serial, który wprost zachęca widzów do uprawiania sportów. - Chcieliśmy przekonać dzieci, do zdrowego stylu życia. Jednak tak, żeby same decydowały, który styl życia wybierają, bez potrzeby namawiania ich i mówienia co jest najlepsze -  tak w jednym z wywiadów mówi pomysłodawca. „Leniuchowo” zostało stworzone z myślą o promowaniu zdrowego trybu życia, przeciwdziałania rosnącej otyłości u dzieci. Twórcy serialu poszli nawet dalej. W Islandii co roku podczas Reykjavik Maraton odbywa się "Lazy Town run" (Lazy Town - to angielska nazwa serialu), w którym mogą brać udział dzieci do 8. roku życia.

Oba wyżej opisane seriale to nie tylko wspaniała zabawa, ale również duża porcja ważnych dla dzieci informacji przekazywanych w lekkiej formie, która dużo lepiej i szybciej zapada w pamięć. Jednocześnie fakty przedstawione są w sposób obrazowy, który na pewno zmobilizuje "zatwardziałego" telemaniaka do spaceru, treningu czy jazdy na rowerze.

Zobacz też:
http://www.marathon.is/distances/lazy-town-run
https://www.facebook.com/LazyTown

MZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce