Mama biega, tata biega - a co z dziećmi, kiedy biegają dorośli?

 

Mama biega, tata biega - a co z dziećmi, kiedy biegają dorośli?


Opublikowane w wt., 09/07/2013 - 16:31

Wszyscy rodzice co dzień biegają. Rano biegniemy do samochodu, potem do przedszkola/szkoły i znowu do samochodu, przedszkola/szkoły i na końcu do domu. Ale my biegacze lubimy, kochamy biegać, więc jesteśmy dodatkowo w stanie wstać godzinę wcześniej rano , czy mróz czy słońce i wyjść pobiegać, żeby złapać energię na cały dzień. A jak rano się nie uda - próbujemy znaleźć chwilę wieczorem. Dodatkowo w weekend, możemy nadrobić ewentualne braki w wyznaczonym planie treningowym.

Automatycznie pojawia się pytanie: ?A co z dziećmi rozbieganych rodziców??.  Są na to różne rozwiązania. Często wybiera się najprostsze, niekoniecznie najlepsze, czyli komputer, telewizja, ipad lub pozostawia dziecko samo sobie i efekt jest podobny. Dziecko chętnie godzi się na taką rozrywkę, a dla nas jest ona gwarancją bezpieczeństwa i spokoju.  Warto jednak zastanowić się, czy wybieramy / godzimy się na odpowiednie rozwiązanie i być może podjąć próbę przełamania tego układu.

Oczywiście im na wcześniejszym etapie rodzicielstwa tym bardziej świadomie staramy się postępować i nie powielać tanich krótkotrwale, ale kosztownych w dłuższej perspektywie modeli wychowania lub adaptujemy techniki przeznaczone dla młodych rodziców (szerzej w tym temacie w naszej Strefie Rozbieganego Rodzica). Jak wiadomo, łatwiej zapobiegać niż leczyć.

Zdarza się jednak, że odkrywamy pasję biegania, gdy nasze pociechy są już zdecydowanie za duże na biegi w wózkach i zarażone współczesnym trendem łatwo dostępnej cyfrowej rozrywki.  Jak zaangażować dziecko do wspólnego treningu i zarazić ich zdrową modą aktywnego spędzania czasu?

Otóż ważna, o ile nie najważniejsza jest motywacja. Gdzie jej szukać? Wbrew pozorom odpowiedź jest banalnie prosta - wszędzie. Jakkolwiek każde dziecko jest inne i prawdopodobnie tylko my rodzice wiemy najlepiej, w jaki sposób efektywnie je zachęcić, ?rozkręcić?, to jednak dzieci, podobnie jak i dorośli podlegają systemowi nagrody. "Nagrodą" mogą być nowe buty do biegania, koszulka do biegania, albo też bilet do kina po przebiegnięciu pierwszych 10, 20 czy 40 km. To wszystko jednak półśrodki - w bieganiu przecież najważniejsze jest to, żeby system nagród bazował na wewnętrznej satysfakcji, aby nasze pociechy znalazły ją same w sobie. Moja propozycja, podparta praktyką to zachęcenie dziecka do udziału w zawodach. Zmierzenia się w rywalizacji z rówieśnikami, poczucia przypływu zdrowej dawki adrenaliny, przy dopingu rodziców.  Udział w zawodach to nie tylko ten jeden ?finałowy? bieg, to cały cykl treningu i przygotowań, na który składają się liczne, małe sukcesy budujący trwały nawyk zdrowego, aktywnego spędzania czasu .

Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego, umożliwia udział w zawodach już dzieciom w wieku 5-6 lat. Dodatkowo stąd każde startujące dziecko wraca z medalem ? pamiątką, ale też namacalnym dowodem potwierdzającym zaangażowanie i wieńczącym trud włożony w przygotowanie do zawodów. Śmiało więc można stwierdzić, że Festiwal Biegowy jest idealnym miejscem na rozpoczęcie przygody z bieganiem.

Dodatkowo ? co warto podkreślić w ramach 3-dniowego Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy specjalnie z myślą o najmłodszych biegaczach, ale nie tylko (również o tych najmłodszych, którzy przyglądając się dokonaniom rodziców oswajają się z myślą o przyszłych startach) organizowana jest Strefa Dzieci.

Strefa Dzieci, to miejsce obfite w różnorodne atrakcje dla naszych latorośli. Odbywać się tam będą konkursy z atrakcyjnymi nagrodami ufundowanymi przez partnerów Strefy Dziecka (w 2012 roku ? wydawnictwo Egmont, Hippocampus, ST. Majewski Bambino, firma Koral), zabawy animowane przez przeszkolony zespół wolontariuszy, malowanie twarzy, kącik prac autorskich o tematyce związanej z biegami (i nie tylko), kącik gier planszowych, kącik filmowy. W tym roku wykonamy też  rzut (dosłownie) w stronę najnowszych osiągnięć polskiej współczesnej techniki. Natura dziecka, a potwierdzi to każdy, kto się z nią bliżej zetknął, to wieczna ciekawość, zaangażowanie i nieustanne odkrywanie świata na nowo.  Dziecko nie musi, dziecko chce. I taki sposób patrzenia na świat warto wspierać i propagować. Jeżeli dziecko całym sobą angażuje się i przeżywa przygody Spidermana, Dzwoneczka, czy dowolnego dziecięcego bohatera siedząc na kanapie, to miejmy świadomość, że jest gotowe z podobną energią włączyć się w  różnego rodzaju sport. Czasem wystarczy tylko nasza rodzicielska wiara.

Jeśli zainteresował Was ten artykuł zachęcamy do lektury kolejnych artykułów Strefy Rozbieganego Rodzica ? tam więcej chociażby o tym, w jaki sposób i kiedy najbardziej efektywnie zacząć wspólne biegi z dziećmi.

 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce