Buty Hoka – przełom w bieganiu? Ultrasi zachwyceni

 

Buty Hoka – przełom w bieganiu? Ultrasi zachwyceni


Opublikowane w pt., 13/06/2014 - 13:51

Większe jest lepsze. Tak przynajmniej twierdzi amerykańska firma Hoka, producent nowatorskich butów do biegania z przerośniętą podeszwą. Szef firmy Jim Van Dine nazywa swoje produkty najbardziej dramatycznym postępem, jaki poczyniono w bieganiu w ostatnich 30 latach”. Biegacze zdają się tę opinię... potwierdzać. 

To, co wyróżnia buty Hoka na tle konkurencyjnych produktów to napompowana podeszwa, pokryta grubą, trzy centymetrową pianką amortyzującą, oraz oryginalna (niezbyt estetyczna) geometria buta. Całość przywodzi na myśl buty ortopedyczne. Jak przekonuje producent, taka konstrukcja buta i zastosowana technologia (równie nowatorski materiał i sposób formowania - „wypiekania” piankowej podeszwy przy zachowaniu typowej dla biegowego buta wagi - ok. 300 gramów) wydatnie wpływa na komfort biegania (zapewnia dobre przetaczanie stopy) i ogranicza jego negatywne skutki. 

Do tej pory nie przeprowadzono jednak badań naukowych obuwia. Niemniej jego użytkownicy wskazują na bardziej komfortowy sposób biegu i przyspieszony czas regeneracji organizmu po długich wybieganiach i imprezach. Biegacze z przewlekłymi kontuzjami podkreślają z kolei, że nowatorskie obuwie pozwoliło im wreszcie, po wielu latach bólów, pobiegać komfortowo.

Irene Davis z Harvard Medical School ma inne zdanie. – Buty minimalistyczne uczą Cię używać ciała w bieganiu. Te buty tego nie robią – przekonuje. Dodaje z pewnością, że „po 300 czy 500 przebiegniętych kilometrach poduszka straci swoje właściwości i pojawią się bóle”. W swojej ocenie może być jednak stronnicza, bo jednym z jej najbliższych przyjaciół jest... Dan Lieberman, antropolog z Harvardu, entuzjasta idei biegania naturalnego i minimalistycznego.

Ale i samo bieganie minimalistyczne wywołuje gorące dyskusje. Nie tak dawno firma Vibram, producent słynnego modelu FiveFingers, przyznała - choć nie bezpośrednio - że kłamała wmawiając klientom, że jej buty zmniejszają ryzyko odniesienia kontuzji i wzmacniają mięśnie stopy. Pozwana przez biegaczkę, która nie znalazła w butach tego, co obiecywano, zdecydowała się wypłacić 3,75 mln dolarów wszystkim niezadowolonym klientom.

Głównym zarzutem formułowanym pod adresem Vibram było to, że obiecywała coś, czego nie mogła udowodnić. Jaki więc scenariusz biegowe życie napisze produktom firmy Hoka? Czy inni producenci wprowadzą na masową skalę do swojej oferty podobne modele? 

Czas pokaże. Fakty są takie, że buty Hoka zyskują na popularności. Jak donosi Outside Magazine, jedna trzecia z 275 biegaczy, którzy ukończyli ultramaraton w Utah (Utah Speadgoat 50k) miała na nogach buty firmy Hoka. Od tamtego czasu minęło już jednak niemal 12 miesięcy i chętnych do biegania w oryginalnym obuwiu przybyło. Głównie wśród ultrabiegaczy.

Z niecierpliwością czekamy na debiut rynkowy obuwia Hoka w Polsce. W USA buty kosztują ok. 170 dolarów. Dużo, ale jeśli są rzeczywiście takie dobre...

GR

źródła: (1), (2)

fot. www.3zero.com.au

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce