Fizjologia maratonu: Testuj żele i i napoje. Unikniesz...

 

Fizjologia maratonu: Testuj żele i i napoje. Unikniesz...


Opublikowane w pon., 25/01/2016 - 12:45

W trakcie przygotowań maratońskim musimy trenować nie tylko mięśnie, ale także układ pokarmowy. Każdy biegacz – zaprawiony maratończyk i przyszły maratończyk – powinien ćwiczyć picie napojów i spożywanie żeli przed startem. 

Najlepszym płynem jest woda. Jednak trening do tak długich dystansów jak maraton wymusza zastosowanie w ćwiczeniach i podczas samych zawodów stosowanie specjalnych płynów izotonicznych i żeli, niekiedy odżywczych pokarmów, które zapewniają szybki dopływ energii do pracujących mięśni. Taka jest fizjologia maratonów i – ogólnie – biegów powyżej 20 kilometrów.

Organizm każdego maratończyka trzeba przyzwyczaić do czerpania energii z zewnętrznych źródeł (głównie żeli) już podczas treningu, by w starcie docelowym odbyło się bez ekscesów z problemami żołądkowymi. Na rynku dostępne są setki produktów. Z pewnością nie będziecie mieli problemów by dopasować smak i konsystencję do swoich oczekiwań. Ceny za sztukę wahają się od kilku do kilkunastu złotych. 

Wydajne są także napoje izotoniczne. Opakowanie kilogramowe w proszku do rozpuszczania ze specjalną kompozycją ważnych minerałów: potasu, magnezu, sodu i domieszką węglowodanów, to cena od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. 

Jeśli pijesz gotowe napoje dla biegaczy, polecam je rozcieńczyć z wodą w stosunku 1/1. Generalnie są one zbyt słodkie, ale to już kwestia gustu, przyswajalności i samopoczucia na trasie. Niektóre żele także trzeba popijać kilkoma łykami wody bezpośrednio po spożyciu. Ale powtarzam - każdy organizm jest inny. Dlatego tak ważne są testy i próby podczas treningów.

Z dostarczeniem energii jest jak z pragnieniem – musisz to zrobić nim wystąpią pierwsze objawy zapotrzebowania. Zwykle na trasach maratońskich punkty odżywcze rozstawione są co 5 kilometrów. Dzięki temu mamy świetną okazję, by często zjeść żel i popić go wodą lub napojem izotonicznym. 

Niedzielne biegi długie są idealną okazją do przetestowania wszelakich płynów i żeli. Najlepiej takie biegi wykonywać na pętlach o długości 4-8 km, wtedy masz możliwość zostawienia w ustronnym miejscu wszystkiego, co potrzebujesz – nie przeszkadzają, gdy biegasz. Żele o większej, gęstszej konsystencji dobrze jest popić izotonikiem lub wodą. Wtedy ich wchłanialność będzie lepsza. Jeśli nie masz takiej możliwości lub nie chcesz się zatrzymywać na treningach, to w sklepie sportowym znajdziesz bardzo wygodne pasy ze specjalnymi kieszonkami na żele i bidony. 

Wszystko, co testujesz sprawdź w treningu na wyższych intensywnościach – prędkościach startowych. Sprawdzaj żele stopniowo, najpierw przed treningiem, ok. 15 minut przed rozgrzewką, potem w trakcie – co 5-8 km. Zawartość jednego opakowania jest dość duża, dlatego radzę podzielić je na dwie porcje. 

źródło: Trenuj z Festiwalem Biegów. Cz. II - Maraton

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce