Schody zimą - jak znalazł!

 

Schody zimą - jak znalazł!


Opublikowane w śr., 31/12/2014 - 16:00

Brzydka pogoda nie skłania ku treningowi na świeżym powietrzu. Jest jednak dobra metoda, żeby nie wypaść z rytmu, pozbyć się świątecznego balastu, a przy okazji przeprowadzić bardzo dobry trening biegowy nie marznąć przy tym. To bieganie po schodach.

Wysiłek taki poleca zdobywca Pucharu Świata w towerruningu, Piotr Łobodziński.

- Jeżeli nie odpowiada nam psia pogoda za oknem, warto zorganizować sobie trening na schodach. Jest przyjemnie, sucho, ciepło, nie wieje i bliżej domu. Jak ktoś mieszka w budynku wielopiętrowym, polecam podbiegi raz, dwa razy w tygodniu. Można trenować równie mocno jak na zewnątrz, a zbuduje się mocną bazę siłową. To też jest miłe urozmaicenie zwykłego biegania - stwierdza w rozmowie z naszym portalem..

Nie jest to tylko zwykłe zachwalanie dyscypliny, którą nasz mistrz sam uprawia z takim powodzeniem. Rzeczywiście, korzyści płynących z wbiegania po schodach jest wiele. Po pierwsze nie grozi nam przeziębienie, poza tym jest o wiele bezpieczniej niż przy treningu w terenie. Równomierna i równa powierzchnia jest sprawia, że nie musimy tak uważać, żeby się nie przewrócić. Łatwiej jest również przerwać trening i wrócić do domu.

Trening na schodach równomiernie rozwija wiele grup mięśni - ud, łydek, pośladków, dolnych partii pleców. Szybko można też spalać energię podczas takiego wysiłku - nawet 150 kcal w 10 minut. Jest to zatem dobry trening, dobry na rozpoczęcie okresu przygotowawczego do nowego sezonu. Buduje się siłę biegową, która przyda się podczas startów. Trzeba tylko pamiętać o rozgrzewce. W zasadzie jedyną wadą jest to, że nie każdy ma dostęp do schodów.

Przykładowym ćwiczeniem interwałowym może być wejście na 10 piętro, 20 przysiadów na ostatnim piętrze, zejście i wbiegnięcie na 10 piętro. Trzy takie powtórzenia dwa razy w tygodniu mogą zastąpić codzienne bieganie w terenie.

ŁZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce