6. Maraton Karkonoski Bartłomieja Treli. „Ochrzcili mnie z baniaka” [ZDJĘCIA]

 

6. Maraton Karkonoski Bartłomieja Treli. „Ochrzcili mnie z baniaka” [ZDJĘCIA]


Opublikowane w wt., 05/08/2014 - 10:35

Dystans, przewyższenie i temperatura zrobiły swoje. Ściągam buty i udaję się do jedynej słusznej lokacji - namiotu z basenem wypełnionym lodowatą wodą.

Pierwszy na mecie w rekordowym czasie 03:52:55 zameldował się, zawodnik numer 3 - Maciej Dawidziuk. Najlepszej zawodniczce, Ewie Majer, pokonanie trasy zajęło ponad godzinę więcej (04:53:28).

Zawody bardzo ciekawe. Piękną trasa, super atmosfera. Jedyne co można zarzucić organizatorom to zaopatrzenie na punktach odżywczych. Na takich biegach jeden stół z bananami i cukierkami to troszkę za mało. Owoce i słodycze powinny być przynajmniej jeszcze w dwóch miejscach. Na mecie takie rzeczy już są raczej zbędne. Krytykę „po” dało się słychać od całej stawki zawodników na trasie, więc nie jest to tylko moja odosobniona opinia. Organizatorzy muszą pamiętać o tym że nie każdy jest zawodnik jest ultrasem z czołówki Polski, który biegnie o szklance wody i jednym żelu taki dystans.

W sumie na mecie w limicie 8h zmieściło się 440 zawodników. Wszystkim, i sobie, gratuluje ukończenia biegu!

Obszerną fotogalerię z 6. Maratonu Karkonoskiego znajdziecie TUTAJ.

Bartłomiej Trela
www.pokonajastme.pl

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce