Bez śniegu, ale z klimatem – Bieg Mikołajkowy w Katowicach [MNÓSTWO ZDJĘĆ]

 

Bez śniegu, ale z klimatem – Bieg Mikołajkowy w Katowicach [MNÓSTWO ZDJĘĆ]


Opublikowane w ndz., 08/12/2019 - 18:42

Niemal 1700 zawodników wzięło udział w szóstej edycji Biegu Mikołajkowego w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. Do wyboru były trzy konkurencje a uczestnicy każdej z nich mieli wystartować w czerwonej mikołajkowej czapce, która znalazła się w pakiecie. Niektórzy pokusili się o kompletne przebrania, założyli swetry ze świątecznymi motywami a nawet… piżamy w bałwanki i renifery. Choć zima ewidentnie odpuściła, bo temperatura wzrosła do 10 stopni, było bardzo zimowo i świątecznie.

Zawodnicy mieli do wyboru bieg na dystansie 5 lub 10 km oraz marsz nordic walking na krótszej trasie. Dla większości była to po prostu świetna zabawa, ale nie zabrakło także „ścigaczy”, którzy mimo mikołajkowych czapek na głowach walczyli o każdą sekundę. Na dłuższym dystansie, który wystartował jako pierwszy, najszybszy okazał się Rafał Fomicki z Zawiercia (CKS Budowalni Częstochowa), który na metę wbiegł z czasem 33:30. Drugie miejsce z wynikiem 34:35 zajął Paweł Buczek (Lake Runners Tychy), a podium dopełnił Adam Kukowka (Niezniszczalni Kalety, 35:47).

Wśród pań triumfowała Ewa Strzelczyk z Katowic (Huragan Ligota), która uzyskała czas 41:52. Druga była Michalina Janowska z rybnickiej Inżynierii Biegania (42:03) a trzecia Magda Janowska z Katowic (43:12).

Na krótszym dystansie zwyciężył Jakub Tesluk z czasem 16:35 (Decathlon Sosnowiec #szybkiszpil). Drugi był Mateusz Wolnik (Aktywni Team/Trener Biegania) – 16:43 a trzeci Piotr Jachimski z Orzesza – 16:55. Trzy najlepsze panie to: Rozalia Malina z Sosnowca (19:28), Natalia Gracz ze Świętochłowic (19:53) oraz Dalia Kampa z Gliwic (MKS-MOS Płomień Sosnowiec) – 20:01.

W marszu nordic walking zatriumfował Piotr Stępak (Lux Torpeda Małopolska), który dotarł do mety po 30 minutach i 55 sekundach. Drugie miejsce zajął Eugeniusz Gembala z Bełku (31:05) a trzecie Tomasz Sadowski z drużyny W pogoni za duchem z Sosnowca (31:15). Na czwartej pozycji open na mecie zameldowała się najszybsza z pań Joanna Kołodziej, również z wynikiem 31:15. Drugie miejsce zajęła Dorota Bagińska (Sławkowskie Włóczy-kije) z czasem 32:11, a podium dopełniła katowiczanka Agnieszka Gros (34:05).

W Dolinie Trzech Stawów panowała świąteczna atmosfera. Nawet brak śniegu i wyjątkowo wysoka jak na grudzień temperatura jej nie zabiły. – Śnieg zawsze można sobie wyobrazić, my nie mamy z tym problemu, bo jesteśmy przedszkolankami i mamy bardzo bogatą wyobraźnię – mówiły ze śmiechem jedna przez drugą Ola i Maja. - Biegało się fajnie, zimne powietrze orzeźwiało. Padła piąteczka, nie było trudno, atmosfera bardzo fajna i na pewno wrócimy za rok – zadeklarowały.

Po raz pierwszy na starcie katowickiego biegu stanął pan  z Krakowa. Dzisiaj towarzyszył w biegu swoim najbliższym i pokonał 5 kilometrów: - Trasa nie była trudna, bardzo przyjemna, atmosfera super. Dla chłopaka to pierwszy taki dystans, więc jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało mu się przebiec – pochwalił się. Jedenastoletni Oskar zadebiutował na tym dystansie: - Wcześniej przebiegłem ponad 4 km. Trasa była dla mnie trochę trudna, ale fajna. Za to cała impreza super! Tylko śniegu brakuje.

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce