Gliwiccy biegacze okrążyli kulę ziemską. Prowokacja!

 

Gliwiccy biegacze okrążyli kulę ziemską. Prowokacja!


Opublikowane w ndz., 06/01/2019 - 09:39

Wielkim balem zakończyła się piąta edycja Gliwickiej Parkowej Prowokacji Biegowej. Nic dziwnego, bo było co świętować. Gliwiccy biegacze w minionym roku obiegli kulę ziemską, pokonując 41832,96 km. To o ponad 1700 km więcej, niż ma równik! Kijkarze nie pozostawali w tyle – choć było ich zdecydowanie mniej, łącznie pokonali dystans ponad 9771 km, co pozwoliłoby okrążyć Polskę niemal trzy razy. I to wszystko dlatego, że pewien człowiek kilka lat temu chciał sprowokować do walki z lenistwem…

Cykliczna impreza narodziła się w styczniu 2014 roku i miała kameralny charakter. Jej twórca, Andrzej Szelka, chciał zachęcić mieszkańców miasta do wstania z kanapy i walki z lenistwem. Jakże skuteczna była to prowokacja! Po pięciu latach Gliwicka Parkowa Prowokacja Biegowa stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych wydarzeń sportowych na Śląsku a statuetka Biegnącej Radiostacji jednym z najmocniej pożądanych trofeów. Na sobotnim balu rozdano ich rekordowo dużo, bo aż 322! 87 statuetek było złotych a to oznacza, że ich zdobywcy nie odpuścili ani jednego miesiąca. Biegali i maszerowali w słońcu i deszczu, w upale i mrozie, błocie i śniegu. Sześciu śmiałków zaliczyło maksymalny dystans, pokonując każdorazowo po pięć okrążeń, czyli półmaraton. Łącznie każdy z nich wykręcił na ścieżkach gliwickiego parku ponad 250 km.

Liczba uczestników pojedynczej Prowokacji oscylowała od 382 do 590 osób. Rekord frekwencji padł w kwietniu. Łącznie numery startowe wydano 5705 razy. Stali bywalcy imprezy mieli własne numery, z imieniem. Po zakończeniu cyklu można było je zabrać do domu jako pamiątkę.

Bal zwycięzców to tradycja, która towarzyszy gliwickiej Prowokacji od pierwszej edycji. Wraz ze wzrostem frekwencji podczas biegu, rosła też liczba jego uczestników. Nic dziwnego, że bal musiał się kilkakrotnie „przeprowadzić”, bo przestawał się mieścić w kolejnych salach. Tym razem odbył się w hali sportowej przy ulicy Chorzowskiej 5 i miejsca starczyło dla wszystkich. A stawiło się ponad 400 osób!

Były tańce, muzyka na żywo, podziękowania, gratulacje i tak długo wyczekiwany przez wszystkich moment wręczenie statuetek Biegnącej Radiostacji. Uczestnicy cyklu, którzy startowali w kategorii nordic walking otrzymali statuetki symbolu miasta z kijkami.

Sobotni wieczór był wyjątkowy, bo biegacze i kijakrze, którzy przez cały rok spotykali się ze sobą w sportowych strojach i nastrojach, tym razem założyli eleganckie sukienki, garnitury i szpilki zamiast butów do biegania. Chociaż w pierwszej chwili niektórzy mieli problem, by rozpoznać swoich rywali i towarzyszy ze ścieżek biegowych, w końcu zasiadali wspólnie do stołu, wznosili toasty a jeśli rywalizowali, to tylko w tańcu na parkiecie. Członkowie wielkiej prowokacyjnej rodziny wspólnie wkroczyli w nowy rok. I nie osiedli na laurach! Bo, skoro o kroczeniu mowa, już za dwa tygodnie spotkają się na pierwszej Prowokacji w szóstym sezonie.

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce