Indoor World Tour: Swoboda, Ennaoui… Polki wygrywają w Madrycie!

Prestiżowy cykl Indoor World Tour wkroczył na półmetek. Po ciekawym mityngu w Toruniu sportowcy przenieśli się szybko do stolicy Hiszpanii - Madrytu. Zwycięzcą passę podtrzymała Ewa Swoboda. Cenną wygraną odniosła Sofia Ennaoui.

60 m

Liderka światowych list w biegu na 60 m, w tym roku wygrała już mitingi w Karlsruhe, Łodzi i wspomnianym już Toruniu. W swoim pierwszym tegorocznym starcie, w Niemczech uzyskała najlepszy czas sezonu na świecie - 7.08 w eliminacjach. W finale pobiegła nieco wolniej, ale i tak wygrała utytułowaną Dafne Schippers. W Madrycie Holenderka miała okazję do rewanżu.

Ewa Swoboda szybsza od Dafne Schippers i… całego świata!

W eliminacjach Polka wygrała spokojnie swoją serię z czasem 7.21. Reprezentantka Oranje miała nieco słabszy rezultat – 7.26, również odnosząc zwycięstwo. Finał zapowiadał się ciekawie. Ewa Swoboda od początku ruszyła mocno, obejmując prowadzenie. W drugiej połowie dystansu Schippers nadrabiała stracone metry, ale nieuchronnie zbliżała się też do mety. Nie dała rady. Swoboda wygrała po raz trzeci z rzędu bieg Indoor World Tour, czasem 7.11 ustanowiła rekord madryckiego mityngu! Holenderka była druga z rezultatem 7.18.

1500 m

Po dobrym występie w biegu na 800 m w Toruniu, Sofia Ennaoui postanowiła sprawdzić formę na swoim koronnym dystansie. Klasówkę zdała na piątkę. 23-letnia Polka zwyciężyła z czasem 4:08.31 i uzyskała już drugie minimum na Halowe Mistrzostwa Europy w Glasgow!

Sam bieg był toczony w wolnym tempie. Będąca „zającem” Białorusinka Volha Nemahai ruszyła na założony wcześniej czas, ale zawodniczki nie były zainteresowane rywalizacją na wynik. Pacemakerka obejrzała się raz, drugi, po czym... zwolniła. W końcu szybciej postanowiła pobiec Kenijka Winny Chebet, która utrzymywała się na prowadzeniu przez większość dystansu. W pewnym momencie miała sporą przewagą nawet nad pozostałymi biegaczkami. Goniąca grupę otwierała Sofia Ennaoui.

Polka zaczęła niwelować straty. Na dwa okrążenie przed metą było już pewne, że to tylko kwestia czasu, aż dogoni Kenijkę. Dystans dzielący obie zawodniczki topniał w oczach. Na ostatnią rundę 200-metrowej bieżni madryckiej hali nasza reprezentantka wbiegała już jako liderka. Obejrzała się jeszcze za siebie czy nikt aby jej nie goni i popędziła po swój triumf.

3000 m

W swoim pierwszym tegorocznym starcie, Renata Pliś zajęła miejsce piąte miejsce na 3000 m z czasem 9:03.90. Do minimum na Halowe Mistrzostwa Europy zabrakło niewiele - wskaźnik PZLA na tym dystansie to 9:02.00.

Bieg zaczął się nieco nerwowo, bo już po kilkuset metrach przewróciła się jedna z zawodniczek. Później utworzyły dwie grupy, prowadząca czwórka i goniący je peleton z Polką w składzie. Dzieliło je kilkanaście metrów. Na ostatnim okrążeniu mocno przyspieszyła jeszcze Etiopka Alemaz Samuel, która pewnie wygrała z czasem 8:43.76, czym o 0.02 sek. poprawiła rekord życiowy i uzyskała drugi rezultat na światowych listach.

800 m

Rekordzista madryckiego mityngu Adam Kszczot może spać spokojnie. Jego wynik 1:46.38 nie został nawet nadgryziony. Zwycięzca biegu Kenijczyk Cornelius Tuwei uporał się z dystansem w 1:47.76, ustanawiając rekord życiowy. Drugi był Mateusz Borkowski z czasem 1:48.00. 21-letni zawodnik wypełnił minimum na HME, wynoszące 1:48.20, już w Toruniu podczas ORLEN Copernicus Cup.

Lewandowski bije rekord Polski na 1500m! Swoboda bije Ta Lou! ORLEN Copernicus Cup

400 m

Karol Zalewski zajął trzecie miejsce w biegu na 400 m, ale w Finale B. Czas Polaka to 46.99. Karol gonił Kuwejtczyka Karama, a ich pojedynek wykorzystali inni. Na ostatniej prostej duet wyprzedzili Raidelow Acea z Portugali, który wygrał z wynikiem 46.74 (rekord życiowy) oraz Zambijczyk Kennedy Luchembe, który był drugi (46.92).

W Finale A zwyciężył Amerykanin Nathan Strother, z rezultatem 46.21.

Kolejny mityng w ramach Indoor World Tour odbędzie się w Birmingham 16 lutego. Po 3 mityngach, na prowadzeniu w biegu na 60 m umocniła się Ewa Swoboda (30 pkt.). Polka wyprzedza Dafne Schippers (14 pkt).

RZ