Ironman 70.3 Astana: Sobańska na podium, Polacy ze slotami na MŚ!

 

Ironman 70.3 Astana: Sobańska na podium, Polacy ze slotami na MŚ!


Opublikowane w czw., 21/06/2018 - 15:04

W miniony weekend w stolicy Kazachstanu odbyły się zawody z cyklu Ironman 70.3. Do Astany wybrało się kilkoro Polaków, troje z nich stanęło na podium.

Najlepszy występ odnotowała nasza najmłodsza zawodniczka Izabela Sobańska, która wyścig ukończyła jako trzecia kobieta, wygrywając jednocześnie kategorię K18-24. Najlepsza w swojej kategorii (K30-34) okazała się także Ewa Papla, która była 10 wśród kobiet. Na podium M25-29 stanął Bartosz Czajkowski.

Dobry występ zapewnił całej trójce kwalifikację na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w RPA na początku września.

Ironman 70.3 Astana zadebiutował na mapie światowego triathlonu. To był jeden z powodów, które skłoniły Izabelę Sobańską do tego startu. – Gdy planowałam z trenerem sezon pojawiły się akurat nowe zawody na mapie Ironmana. Termin bardzo mi pasował. Lubię podróżować, zwiedzać i poznawać nowe miejsca. Tym bardziej start w Astanie był odpowiedni dla mnie – przyznaje. – Nie spodziewałam się podium w kategorii a już na pewno nie trzeciego miejsca open!

Z kolei Ewa Papla wybrała zawody bardzo spontanicznie: – Wystarczyło, że zobaczyłam filmik promujący start i zaiskrzyło. Sprawdziłam profil trasy i już kolejnego dnia byłam zapisana, bo przecież w Kazachstanie mnie jeszcze nie było – śmieje się zawodniczka, która ma na swoim koncie maratony w kilku krajach świata, między innymi w Hiszpanii i we Włoszech.

Lokalizacja okazała się dla nich szczęśliwa. Izabela Sobańska ukończyła zawody z wynikiem 4:48:39, ulegając tylko Rosjance Libovy Polyanskyai (4:36:17) oraz Irlandce Deridrei Casey (4:28:22). Ewa Papla na mecie zameldowała się jako dziesiąta kobieta open i pierwsza w K30-34 z czasem 5:03:01. Bartosz Czajkowski uzyskał wynik 4:26:53, co dało mu drugie miejsce w M25-29 (33 miejsce open).

– W rzece walczyłam głównie z prądem i tłokiem na trasie. Na rowerze głównym przeciwnikiem okazał się wiatr. Natomiast na bieg została najcięższa walka z samą sobą – relacjonuje Izabela Sobańska. – Na każdym etapie dałam z siebie tyle, ile na ten czas miałam do pokazania. Wystarczyło to na rekord życiowy na dystansie i trzecie miejsce open – cieszy się.

Z wyniku zadowolona jest także Ewa Papla: – Stając na starcie powtarzałam sobie w głowie, że jestem dobrze przygotowana, ciężko pracowałam na treningach i dziś nie zamierzam się poddać. Pomimo małych komplikacji dałam z siebie wszystko a czas jaki osiągnęłam uważam za mój sukces. Wiedziałam, że można zdobyć kwalifikację na MŚ w RPA, ale w mojej głowie nie pojawiła się myśl, że mogę to być ja, przecież jest wiele mocnych zawodniczek. Teraz trzymam slota w ręku i już wiem, że go wykorzystam. Piękne uczucie! Rozpoczynamy misję RPA wraz z innymi triathlonistami z Polski – zapowiada zawodniczka.

Udział w mistrzostwach świata w Afryce deklaruje też Sobańska: – Zwycięstwo w kategorii dało mi możliwość startu w Mistrzostwach Świata Ironman 70.3, które odbędą się 1 września tego roku w RPA. Uczucie świetne, czeka mnie wielka przygoda, możliwość zmierzenia się z najlepszymi zawodnikami świata a także okazja do zobaczenia kolejnego odległego zakątka świata. Już rozglądam się za biletami na samolot…

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce