Kawauchi (niezadowolonym) zwycięzcą Oslo Maraton. Polak świętował
Opublikowane w pon., 18/09/2017 - 14:59
Yuki Kawauchi chyba polubił starty w Europie. Po maratonie rozgrywanym w Londynie w ramach mistrzostw świata, w miniony weekend wystartował w Norwegii. Do Oslo przyleciał z zamiarem pobicia najszybszego czasu, uzyskanego kiedykolwiek na norweskiej ziemi.
Realizacja planu wymagałaby od Japończyka wyniku w rejonie 2:12:58. Wprawdzie rekord Norwegii wynosi 2:10, ale ten czas został uzyskany poza krajem. Natomiast według ARRS najszybszy czas uzyskany w Norwegii od 1983r. należy do Duńczyka Jørna Lauenborga i został nabiegany w Drammen, ok. 40 km od Oslo.
Trasa Oslo Maraton nie sprzyja biciu rekordów. Bieg odbywa się po dwóch 21-kilometrowych pętlach, wymagających dwukrotnego pokonywania zbiegów i podbiegów. Dlatego mimo starań, słynny Japończyk, nie był do końca zadowolony ze swojego startu. Wygrał, ale z czasem 2:15:46.
Na linii mety Yuki Kawauchi mówił dziennikarzom, że docenia doping kibiców i cieszy się ze zwycięstwa, ale ten czas go nie satysfakcjonuje. Według kalendarza startów Japończyka, maraton w Oslo nie był jego ostatnim biegiem w Europie w tym roku. W listopadzie zamierza wystartować w Marathon des Alpes-Maritimes Nice-Cannes.
Tymczasem w Oslo, wśród 2 tys. startujących biegli także Polacy. Najszybszym z nich okazał się Wojciech Pietrzyk, który na wymagającej trasie świętował swoje urodziny. Do mety dobiegł na 20. miejscu z rezultatem 2:47:00 i stratą 31 minut i 3 sekund do japońskiego zwycięzcy. W ramach prezentu urodzinowego o 53 sekundy poprawił swoją życiówkę i zajął drugie miejsce w kategorii wiekowej. Gratulujemy!
IB
