Krakowski Bieg Niepodległości dla Mrówki i Broniatowskiej. Było biało-czerwono! [ZDJĘCIA]

 

Krakowski Bieg Niepodległości dla Mrówki i Broniatowskiej. Było biało-czerwono! [ZDJĘCIA]


Opublikowane w pon., 11/11/2019 - 18:56

Krakowski Bieg Niepodległości przyciągnął na Błonia trzy tysiące biegaczy, w większości ubranych na biało-czerwono. Przed startem na symbolicznym dystansie zawodnicy w białych i czerwonych koszulkach utworzyli żywą flagę Polski i odśpiewali hymn. Najszybciej trasę pokonali Mateusz Mrówka i Katarzyna Broniatowska.

Górnik z Radlina (Radlinioki w Biegu) finiszował z czasem 35:15, pokonując o 12 sekund byłego reprezentanta Polski w biegach średnich Adama Czerwińśkiego (Max Fliz Ekspedycja, 35:27). Zwycięzca z czasu nie był zbyt zadowolony: - Z czasu nie jestem do końca zadowolony, ale to nie czas był najważniejszy. Dzisiaj liczyła się wygrana, bo to wyjątkowy bieg w dniu naszego święta narodowego – przyznał. – Na tej trasie biegłem pierwszy raz i nie było łatwo wygrać z Adamem – zdradził jeszcze.

Podium dopełnił Szymon Topolnicki (AZS-AWF Katowice) z wynikiem 35:54.

Wśród pań triumfowała Katarzyna Broniatowska (AZS-AWF Kraków), dla której… nie było to pierwsze zwycięstwo tego dnia. Kilka godzin wcześniej nie dała rywalkom szans w Białym Kościele pod Krakowem, wygrywając tamtejszą Niepodległościową Jedenastkę z czasem 42:41. Za drugim razem na tym samym dystansie była jeszcze szybsza, przekraczając linię mety z wynikiem 40:56, na jedenastym miejscu open.

Druga była Karolina Giza (Eskadra Kraków) z czasem 41:43 a trzecia Amerykanka Kelli Smith – 42:52.

Pogoda sprzyjała szybkiemu bieganiu. Po bardzo deszczowym weekendzie, który nie napawał optymizmem, poniedziałek niespodziewanie okazał się słoneczny, choć dość chłodny. – Pogoda była super do biegania – oceniła Monika Górna-Cichoń, która zameldowała się na mecie w pierwszej dziesiątce pań. - Trasa w odwrotnym kierunku niż rok temu na plus. Tylko niewielki zator pół kilometra po starcie sprawił, że czasy były nieco słabsze niż mogły być…

Biegacze docenili piękną oprawę biegu i medale ze złotym orłem: - Atmosfera była bardzo podniosła. Zwłaszcza, gdy kilka tysięcy gardeł na trzy minuty przed startem odśpiewało hymn Polski i to wszystkie zwrotki – mówił Piotr Kordowski z Krakowa. - Nie było żadnych haseł transparentów nacjonalistycznych czy faszystowskich, tylko flaga Polski bez zbędnych dodatków – zauważył zawodnik, dla którego sport jest formą uczczenia święta narodowego:

- Różne są metody obchodzenia Dnia Niepodległości, w przypadku moim i żony jest to doroczny start biegowy lub nordic walking, pokazanie symboliki tego wydarzenia, uczczenia w ten sposób końca naszej niewoli i powrotu na mapę Europy. Dzisiaj wynik nie był najważniejszy, dlatego biegłem z flagą. Organizacja takich biegów z okazji 11 listopada to dobry pomysł i cieszę się, że z roku na rok przybywa uczestników.

W Krakowie odbył się także bieg na symboliczna milę, która tym razem miała 1918 metrów. Dlaczego akurat tyle nie trzeba wyjaśniać… Przyciągnął on 600 biegaczy, wśród których najszybsi byli Kamil Kawalerski (5:45) oraz Magdalena Nabielec (6:34).

Pełne wyniki: TUTAJ

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce