Maraton Cyborg. Chorzów wybierał dystanse

 

Maraton Cyborg. Chorzów wybierał dystanse


Opublikowane w śr., 08/01/2014 - 09:28

W pierwszy dzień Nowego Roku wybrałem się do Parku Śląskiego, aby pobiec w VIII Śląskim Maratonie Noworocznym Cyborg. Pogoda sprzyjała zawodnikom, mimo że było nieco wilgotno to temperatura na lekkim plusie i brak śniegu, więc niemal idealne warunki do biegania – relacjonuje Łukasz Lubowiecki, Ambasador Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdrój.

Względem wcześniejszych edycji tym razem organizatorzy zmienili trasę biegu. Prowadziła ona po dużej pętli rowerowej o długości 7 km i posiadała atest PZLA. Każdy z biegaczy sam ustalał sobie dystans do pokonania – można było wybrać od jednej do sześciu rund.

Moim celem było pokonanie pełnego dystansu. I to po nocy sylwestrowej. Bieg rozpocząłem więc spokojnym tempem, choć adrenalina pchała do przodu. Pierwszą połowę maratonu pokonałem gawędząc mile z kolegą z klubu biegowego Mirkiem Bortelem. Czas po połówce to 1:50 – było nieźle.

W drugiej części dystansu Mirek zwolnił. Ja starałem się utrzymać równe tempo. Szybko dostrzegłem zalety spokojnego biegu w początkowym fragmencie trasy – teraz to ja wyprzedzałem biegaczy, i to mimo, że starałem się nie przyśpieszać. Czułem się jednak na tyle dobrze, że w końcu zdecydowałem się podkręcić obroty na ostatnim kółku.

Wyszło super. Czas na mecie – 3:34. Medal i uścisk dłoni organizatora i jednocześnie zapalonego ultramaratończyka p. Augusta Jakubika. Kolejny, 36 już maraton zaliczony! Obolały, ale zadowolony wracam do domu. W dobrej formie witam kolejny 2014 rok!

PS. Organizacyjnie impreza bardzo dobra. Start punktualny, punkt odżywczy zorganizowany przy Hali Kapelusz cały czas pełny (woda mineralna, izotonik, kawa, herbata, ciasteczka, czekolada, orzeszki, etc.). Nic tylko brać przykład.

Łukasz Lubowiecki, Ambasador Festiwalu Biegowego  w Krynicy-Zdrój

 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce