Mo Farah przyjmował L-karnitynę. Zmienił zeznania

 

Mo Farah przyjmował L-karnitynę. Zmienił zeznania


Opublikowane w wt., 25/02/2020 - 09:39

Telewizja BBC ujawniła w poniedziałek, że po przesłuchaniu w USADA w 2015 r. Mo Farah zmienił zeznania dot. wsparcia medycznego w czasie współpracy z z Alberto Salazarem. Zapewniając przedstawicieli agencji, że nie przyjmował L-karnityny, na drugi dzień przyznał, że tak właśnie się stało – przyjął środek przed Maratonem Londyńskim.

Informacja o wlewach dożylnych z L-karnityny serwowanych zawodnikom Nike Oregon Project przez jednego z najbliższych współpracowników Alberto Salazara, dr Robina Chakraverty’ego, nie jest nowa, ale informacja BBC o kluczeniu w zeznaniach przez Faraha rzuca cień na wizerunek biegacza. Ten wielokrotnie zapewniał, że nie przyjmował zakazanych środków wspierających możliwości organizmu.

Sęk w tym, że Farah kłamał… jednocześnie mówiąc prawdę. L-karnityna nie znajduje się na liście środków zakazanych przez WADA, ale jej stosowanie jest ściśle limitowane, do 50 ml. Jak informował już wcześniej Sunday Times, Farah miał przyjąć zastrzyk z 13,5 ml L-karnityny bezpośrednio przed startem w Maratonie Londyńskim w 2014 r. (ósme miejsce).

To właśnie tamte doniesienia stały się źródłem dociekań USADA podczas 5-godzinnego przesłuchania Mo Faraha w Londynie w 2015 r., podczas których przyznał, że nie przyjmował L-karnityny. Dzień później Farah rozmawiał z szefem szkolenia w biegach długodystansowych Brytyjskiej Federacji Lekkoatletycznej a następnie z własnej inicjatywy skontaktował się z agencją i potwierdził, że przyjął substancję.

Sam Barry Fudge również został przesłuchany przez USADA. Miał on być w stałym kontakcie z Alberto Salazarem (który pełnił wówczas funckję doradcy UK Athletics) oraz dr Chakraverty, m.in. w sprawie stosowania L-karnityny przez brytyjskich reprezentantów. Jak wiemy z ustaleń USADA, Salazar miał eksperymentować w tym zakresie.

W poniedziałkowym wydaniu magazynu „Panorama” dziennikarze BBC ujawnili nowe dowody, że Farah przyjmował wlewy z L-karnytyny. Do zabiegu miało dojść na tydzień przed startem w Maratonie Londyńskim.

Mo Farah odmówił BBC komentarza w swojej spawie. W odpowiedzi na doniesienia BBC prawnicy biegacza oświadczyli, że stosowanie L-karnityny nie łamie kodu antydopingowego WADA a sama substancja jest dozwolona i może być przyjmowana w ustalonych dawkach jako suplement diety. Wyjaśnili, że przesłuchanie nie jest formą „testów pamięci” i ich klient tak a nie inaczej zrozumiał pytania pracowników USADA. W powtórnym kontakcie z agencją miał wyjaśnić swoje słowa i że śledczy przyjęli te wyjaśnienia.

źródło: BBC

fot. Archiwum Virgin Money London Marathon


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce