Nowa trasa Wizz Air Half Marathon Katowice. „Będzie cała oświetlona”

 

Nowa trasa Wizz Air Half Marathon Katowice. „Będzie cała oświetlona”


Opublikowane w pt., 15/11/2019 - 11:28

- Chcemy pokazać biegaczom przepiękne miejsca w Katowicach, które nie leżą w bezpośrednim sąsiedztwie śródmieścia. Miejsca, które mają dla Ślązaków wymiar historyczny i zabytkowy, a także będą stanowiły doskonałą promocję tego miasta w świecie – podkreśla Mateusz Banaś, dyrektor biegu.

To już trzecia edycja Wizz Air Half Marathon Katowice. Na razie wiemy, że to będzie bieg nocny. Czy zaskoczycie czymś jeszcze?

Mateusz Banaś: Oczywiście, że tak! Gdyby kolejne edycje miały się niczym nie różnić, tylko być kopiami poprzednich, to nie widzielibyśmy sensu w robieniu kolejnych wydarzeń. Ile razy można odgrzewać ten sam obiad? Oprócz zmiany pory biegu, powrotu do dystansu na 5km i przemodelowaniu nieco sztafety, zmieniamy także trasę. Poprowadzimy ją wyłącznie oświetlonymi odcinkami, ale także po to, by pokazać biegaczom przepiękne miejsca w Katowicach, które nie leżą w bezpośrednim sąsiedztwie śródmieścia. Miejsca, które mają dla Ślązaków wymiar historyczny i zabytkowy, a także będą stanowiły doskonałą promocję Katowic w świecie. Generalnie ta edycja stoi pod znakiem próby wyjścia z nieco oklepanych, zakurzonych tradycji polskiego „biegowego światka". W poprzednich edycjach cały czas mocno główkowaliśmy, jak podejść do różnych tematów, by było lepiej. Mamy wzorce zebrane z całego świata, jak również sporo inwencji własnej. Zarówno, jeśli chodzi o organizację biegu, prowadzenie rejestracji biegaczy, pakiety startowe, czy wszystko to co będzie się działo dookoła imprezy. Chcemy po prostu być prawdziwie nowoczesnym biegiem.

Podobno jest coraz więcej konkurencyjnych biegów. Ścigacie się też z innymi organizatorami?

– Nie ścigamy się z nikim poza samym sobą. Mamy wizję, którą systematycznie rozwijamy od momentu, kiedy podjęliśmy współpracę z liniami lotniczymi Wizz Air. Zresztą, to właśnie nasza autentyczna fascynacja bieganiem, jako budowaniem radości wśród ludzi i podejście może nieco mało ekonomiczne, ale za to szczerze "biegowe" przekonały do nas węgierskich przyjaciół. Oczywiście, kalendarz biegowy może nieco utrudniać życie, zwłaszcza kiedy organizatorzy innych dużych biegów zdają się nie liczyć z fair play i celowo przesuwają daty swoich biegów w pobliże naszego. Wierzymy jednak, że biegacze "zagłosują nogami" i będą zainteresowani naszymi atrakcjami w tym biciem rekordu Guinnessa), zamiast biegać "setny" raz w tych samych miejscach, w takich samych biegach...

Trasa pewnie wciąż jest planowana, ale czy mamy już jej zarys? Którędy pobiegniemy?

– Jej zarys jest w naszych głowach i rysunkach od dawna. Na pewno ponad połowa trasy ulegnie zmianie. Będzie znacznie bardziej atrakcyjna, co będzie widać zwłaszcza nocą i dużo bardziej turystyczno-krajoznawcza. Pilnujemy także, by po zmroku była po prostu bezpieczna. Na pewno bieg odbędzie się na jednej pętli i będzie dawał solidne podstawy do bicia własnych rekordów życiowych.

Znani jesteście z bogatych pakietów. Czy w trzeciej edycji utrzymacie standard?

– W tym przypadku także chcemy wyjść do biegaczy z nowościami, które podpatrzyliśmy w krajach z o wiele dłuższymi tradycjami, jeśli chodzi o komercyjne bieganie. Wierzymy, że nasz pakiet będzie jeszcze bogatszy, mimo że w zasadzie już jest najbogatszy w Polsce, bo kto inny płaci biegaczom za udział? Voucher na loty o wartości 90 zł (20 euro) to nie lada gratka, a to przecież tylko jeden z elementów.

Kto się kryje za organizacją biegu?

– Stara, dobra ekipa z Fundacji "Cała Naprzód". Jesteśmy drużyną zapalonych do działania ludzi. Przy czym zawsze pomagamy z ideą wspierania innych, głównie niepełnosprawnych dzieci i dorosłych. Z roku na rok stajemy się mocniejsi, cały czas się rozwijamy, nadrabiamy mankamenty i wyciągamy wnioski z przeszłości. Bawimy się naszym samodoskonaleniem i tym, że w zasadzie każdy stały członek ekipy stał się już ekspertem. W tym roku nasza ekipa uległa „odświeżeniu" – pozyskaliśmy nowych, bardzo wartościowych partnerów z doświadczeniem, a także powrotem pierwotnego dyrektora biegu, który naszą imprezę w ogóle wymyślił. Jesteśmy dumni, że udaje nam się zawiązać pewną nieformalną koalicję poprzez dokooptowanie do naszej ekipy organizatorów innych biegów na Śląsku, z takich miast jak Gliwice, Zabrze, Piekary Śląskie, Siemianowice, Chorzów. Pokazujemy, że jesteśmy ponad podziałami, a nasze horyzonty, wizje i umiejętność spoglądania z szerokiej perspektywy na pewne sprawy, dają solidne podstawy do wiary w to, że Wizz Air Katowice Half Marathon, któregoś dnia będzie po prostu najfajniejszym biegiem w Polsce, a może i dalej. Cieszymy się, że udało nam się odzyskać świeżość myślenia i działania, z odpowiednią dawką wiary w sukces, a nade wszystko, że w końcu zyskaliśmy na tyle dużo zaufania u wszystkich partnerów, że dostajemy w końcu szansę pokazania jak chcielibyśmy robić biegi. Po naszemu! Wszystkim, którzy zjawią się 23 maja o godz. 20:45 na starcie bardzo zazdrościmy, że nie możemy pobiec razem z wami, ale będziemy się cieszyć widząc wasze zmęczone, ale uśmiechnięte twarze!

Zapisy na: halfmarathonkce.pl

materiał prasowy



 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce