„Polen dominant” . Świetny występ Polaków w ME Nordic Walking!

 

„Polen dominant” . Świetny występ Polaków w ME Nordic Walking!


Opublikowane w wt., 19/06/2018 - 10:21

Występ Polaków podczas Mistrzostw Europy w półmaratonie Nordic Walking w bawarskim Roding niemieckie media podsumowały krótko: „Polen dominant”. Nic w tym dziwnego, bo pośród reprezentantów kilkunastu krajów, którzy stanęli na starcie, Polacy wyróżniali się najbardziej. Nie tylko zwyciężyli w kategoriach żeńskiej i męskiej open, ale zdominowali większość kategorii wiekowych. Podczas dekoracji Polski hymn był grany zdecydowanie najczęściej. Nasi reprezentanci pokazali też klasę i udowodnili, że poza szybkością, mogą się poszczycić bezbłędną techniką: na sześć osób nagrodzonych za najlepszą technikę, połowę stanowili Polacy!

Ten weekend należał do Polaków. W sobotę w Roding odbyły się Mistrzostwa Europy w półmaratonie Nordic Walking. Ich zwycięzcą został Karol Stiller, który mierzącą ponad 21 km trasę pokonał w czasie 2:19:40. Faworyt gospodarzy Wolfgang Scholz zajął drugie miejsce z czasem 2:22:06 a podium dopełnił Francuz Melvin Oluwagbemi (2:24:14). W pierwszej dziesiątce znalazło się jeszcze czterech Polaków: Piotr Wetoszka (4 miejsce, 2:25:11), Andrzej Michalski, Daniel Wojtasiński oraz Tomasz Wojtowicz.

- Roding było moim głównym celem w tym sezonie – przyznał Karol Stiller. – Bardzo chciałem się zmierzyć z Wolfgangiem Scholzem, bo jest mocnym przeciwnikiem. Wizualizowałem sobie te zawody. Nawet widziałem na podium Wolfganga, siebie i Melvina, choć chętnie widziałbym tam jeszcze Piotrka Kordowskiego. Przez cały dystans wspierali mnie rodacy, cały czas ktoś mówił ile tracę do Scholza. Kiedy usłyszałem, że poniżej minuty, potem 27 sekund, wiedziałem, że się uda. Wyprzedziłem go w połowie dystansu i robiłem swoje. Czułem się bardzo pewnie. Może to nie brzmi dobrze, ale czułem się naprawdę dobrze – zdradził zwycięzca. Przyznał też, że najtrudniejsze dla niego było… wejście na podium: - Bałem się. Jestem na co dzień wesoły, często się wygłupiam, ale to tylko pozory, żeby ukryć to, co w sercu. Kiedy zaczęli mi grać hymn, uczucie było nie do opisania. Hymn grają wielkim sportowcom a teraz zagrali i mnie. Polski hymn na niemieckiej ziemi, gdzie moi dziadkowie byli w niewoli… Wzruszyłem się.

Wzruszenia nie kryło większość Polaków, którzy stanęli na podium. W kategoriach wiekowych zdobyli aż 12 medali, w tym 4 złote i 4 srebrne. Wyśmienity występ zaliczyła Mariola Pasikowska, która zwyciężyła w kategorii kobiet z dwuminutową przewagą, uzyskując czas 2:33:33. Drugie miejsce zajęła obecna mistrzyni Europy w maratonie, Rosjanka Evgenia Pukhtiy (2:35:36) a trzecie Polka Marzena Spychała (2:36:49).

Pasikowska nie poprzestała na jednym triumfie, w niedzielę stanęła na starcie trzeciego etapu Pucharu Europy na dystansie 10 km. Tym razem zajęła trzecie miejsce, przegrywając tylko z będącą w najwyższej formie Włoszką Danielą Basso (1:06:55) oraz Niemką Andreą Klose (1:07:30). Obie zawodniczki startowały tylko w niedzielę, podczas gdy Polka, mając za sobą półmaraton i startując na zmęczeniu, dotrzymała im kroku i przegrała o minutę (1:08:01). - Drugi dzień był trudny . Po 21 km stoczyć walkę z zawodniczkami, które szły na świeżości, w dodatku przy tak słonecznej pogodzie… To było bardzo wymagające. Dałam z siebie wszystko, inaczej nie potrafię – mówiła za linia mety najlepsza polska zawodniczka.

– Jestem dumna z tego, że mogę reprezentować nasz kraj na międzynarodowych zawodach i usłyszeć hymn Polski na podium. Jechałam do Roding, aby obronić tytuł Mistrzyni Europy w półmaratonie, który zdobyłam dwa lata temu w austriackim Villach. W głowie miałam poczucie rozwagi, ze to dwa dni startów i trzeba rozłożyć siły, ale kiedy stanęłam na starcie półmaratonu, serce i chęć zwycięstwa poniosły mnie do celu.

Wśród mężczyzn najszybszy okazał się Wolfgang Scholz, który zwyciężając, obronił także tytuł Mistrza Niemiec. 10 km pokonał w czasie 1:00:30. Po piętach niemalże deptał mu najszybszy z Polaków Artur Wołoszka, któremu do Niemca zabrakło 6 sekund: – Przegrać ze światowej klasy doświadczonym zawodnikiem to nawet zaszczyt – powiedział później. – Trenuję nordic walking dopiero od 9 miesięcy, także myślę, ze za rok będą inne rozdania kart – zapowiedział. Już w tym roku okazał się czarnym koniem rywalizacji: – Mam wrażenie, że przeciwnicy trochę nie wzięli mnie pod uwagę.

Trzecim zawodnikiem na mecie był Piotr Niechwiejczyk, obecny mistrz Polski w maratonie. Uzyskał wynik 1:01:47. Tuż za nim znaleźli się Andrzej Michalski i Piotr Wetoszka a w pierwszej dziesiątce uplasowali się jeszcze dwa Polacy: Tomasz Wojtowicz i Daniel Wojtasiński.

Podczas rywalizacji w ramach Pucharu Europy sędziowie punktowali technikę każdego z zawodników. Na końcu nagrodzono najlepszych. Wśród sześciu osób znalazło się aż troje Polaków: Mariola Pasikowska, Daniel Wojtasiński oraz Piotr Wetoszka, który wykazał się najlepszą techniką w całym konkursie. W ten sposób nasi reprezentanci udowodnili, że można chodzić nie tylko szybko, ale przy tym pięknie technicznie.

Kolejny etap Pucharu Europy odbędzie się w Austrii 28 i 29 września. Zawodnicy zmierzą się z dwoma dystansami 5 i 10 km, przy czym drugi z nim zostanie rozegrany w randze mistrzostw kontynentu.

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce