Roślinnie, w przyjaźni ze zwierzętami i na sportowo, czyli 8 Bieg Wegański w Warszawie

 

Roślinnie, w przyjaźni ze zwierzętami i na sportowo, czyli 8 Bieg Wegański w Warszawie


Opublikowane w pon., 21/05/2018 - 08:43

„Łatwiej niż myślisz”. Pod takim hasłem przebiega od kilku lat Bieg Wegański, organizowany dwa razy w roku w Warszawie przez Stowarzyszenie Run Vegan. Biegający (nawet długie ultra) weganie zapraszają w maju i we wrześniu.

Zapraszają wyznawców swojego stylu życia, ale też (a może przede wszystkim) tych, którym ideologia „siły z roślin” jest obca, klasycznych mięsożerców. Tak, by spróbować przekonać ich, jeśli nie do przejścia na dietę i „wyznanie” wegańskie, to przynajmniej ich spróbowania, poczucia smaku. Bo smaków tych jest całe mnóstwo i to naprawdę efektownych. A jest to rzeczywiście "łatwiejsze niż myślimy".

Tegoroczne majowe wydanie Biegu Wegańskiego miało chyba najbardziej spektakularny wymiar spośród ośmiu dotychczasowych. Na dystansach 5 i 10 km oraz w półmaratonie pojawiły się wielkie postaci światowego sportu. Brązowa medalistka olimpijska w pięcioboju nowoczesnym, weganka Oktawia Nowacka poprowadziła rozgrzewkę, a następnie... wygrała bieg na 5 km.

Była mistrzyni świata w boksie i kick-boxingu Iwona Guzowska, która weganką nie jest, ale - jak mówi - „w 95% wegetarianką”, a mięsa „normalnie” nie je od 5 lat, rozgrzała uczestników „dychy” i – choć nie planowała, bo pół nocy spędziła w podróży – spontanicznie pobiegła z nimi w tempie przyjemnie rekreacyjnym, w czasie 53 minut.

Obie znakomite sportsmenki będzie można we wrześniu zobaczyć w Krynicy-Zdroju. Oktawia Nowacka i Iwona Guzowska zapowiedziały obecność na 9 Festiwalu Biegowym, na trasach biegów, ale też na Forum "Sport-Zdrowie-Pieniądze". Obie chętnie spotkają się bowiem z biegaczami, opowiedzą o swojej sportowej karierze, pasji i filozofii życia. Zapraszamy już dziś!  

W półmaratonie pobiegła z kolei gwiazda filmu i kabaretu. Mieszkający nieopodal błoni Centrum Olimpjskiego Maciej Stuhr rozpoczął na nadwiślańskich ścieżkach powrót do treningu po chorobie, która zniweczyła jego plany maratońskiego debiutu (pierwszy raz miał być w Orlen Warsaw Marathonie, plany z konieczności przesunęły się na jesień).

Gwiazdy przyciągały biegaczy, ale oni przyszli na urokliwą, dość wymagającą terenową trasę przede wszystkim dla samego biegania i ludzi, którzy w większości corocznie nawiedzają Bieg Wegański. Mogli skosztować najprzeróżniejszych wegańskich produktów żywnościowych, bo biegom towarzyszył Zabiegany Targ Wegański, i posłuchać ze sceny wynurzeń choćby zwycięzcy biegu na 10 km Arkadiusza Recława, wegetarianina w drodze do weganizmu, który po rezygnacji z jedzenia mięsa zaczął bić rekordy życiowe, poczuł przypływ mocy i czuje się zdecydowanie lepiej. Wystarczy zresztą zauważyć, że na podium „dziesiątki” stanęli dwaj biegacze w koszulce z napisem Vege Runners: oprócz Arka, na trzecim stopniu Tomek Pająk z Sandomierza.

Co ważne, biegały również dzieci. Te, które same już sprawnie przebierają nogami, na dystansach od 400 do 1600 metrów (w najkrótszym trzy czołowe miejsca zajęły dziewczynki!). Te, które potrzebują jeszcze dorosłego wsparcia, na rękach rodziców lub po prostu "na barana". Ważne, że w ruchu i na sportowo.

Ale Bieg Wegański to nie tylko bieganie i roślinne jedzenie, to także tradycyjne już, sobotnie sprzątanie nadwiślańskich ścieżek oraz filozofia, zakładająca uczciwe współżycie ze zwierzętami. To przecież dlatego wielu wegan odrzuca produkty odzwierzęce, że ich produkcja wiąże się z wykorzystywaniem, a często cierpieniami zwierząt.

Organizatorzy 8 Biegu Wegańskiego od lat wspierają finansowo schronisko w Korabiewicach, przekazując część wpływów z opłat startowych na jego funkcjonowanie, a tym razem zaprosili na imprezę wolontariuszy i psy z warszawskiego schroniska Na Paluchu. Stawiło się kilkadziesiąt pięknych czworonogów, aż wierzyć się nie chce, że tyle cudownych zwierzaków nie ma swojego domu!

Młodzi ludzie w fioletowych koszulkach społecznie opiekujący się zwierzętami z Palucha opowiadali o schronisku i swoich podopiecznych, doradzali jak zapoznać się z czworonogami, jak przymierzyć się do adopcji psa. Wiele psiaków pobiegło potem na dystansie 5 km z wolontariuszami i tymi, którzy ad hoc chcieli zapoznać się z podopiecznymi schroniska lub sprawdzić jak się biega z psem. Padły pierwsze deklaracje adopcji, część biegaczy w najbliższych dniach zapowiedziało wizytę Na Paluchu.

8 BIEG WEGAŃSKI - WYNIKI

Piotr Falkowski

zdj. Łukasz Buszka Images


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce