Triumf "na spontanie". Przedwojewski wygrywa Kilimon Trail, Rzeszótko w czołówce

 

Triumf "na spontanie". Przedwojewski wygrywa Kilimon Trail, Rzeszótko w czołówce


Opublikowane w ndz., 15/04/2018 - 01:03

Świetny występ młodych polskich biegaczy w Kraju Basków. Bartłomiej Przedwojewski (Salomon Suunto Team) wygrał Kilimon Trail (23 km, 1600 m przewyższenia) i pobił rekord trasy, Marcin Rzeszótko (BUFF® Team Polska) zajął szóste miejsce. Startu w tych zawodach nie planowali, co ciekawe – nawet nie wiedzieli o ich istnieniu.

Takiego sukcesu nie spodziewał się nawet sam Bartłomiej Przedwojewski. 25-letni strażak poleciał do Kraju Basków z niespełna 3 lata starszym Marcinem Rzeszótką na kilkudniowy rekonesans trasy Zegama-Aitzkorri. W tym prestiżowym maratonie pochodzący z Głuchołaz wrocławianin wystartuje pod koniec maja.

Startu w Kilimonie nie przewidywali. – Dwa dni temu pani podająca śniadanie w hotelu pokazała nam artykuł w gazecie, że w sobotę po południu niedaleko Zegamy są zawody, do których zapisy kończą się za kilka godzin – opowiada nam Bartłomiej Przedwojewski. – 23 kilometry, 1600 metrów w górę. Zapisaliśmy się nie wiedząc o imprezie nic: ani jaki jest charakter biegu, ani jaka będzie obsada – przyznaje.

– Dopiero potem, ze strony biegu, dowiedzieliśmy się, że na starcie staną tak mocni biegacze jak Włoch Marco De Gasperi. Rywale trochę napędzili nam strachu, przyjechaliśmy z Marcinem na popołudniowy start o godzinie 16 lekko zestresowani. Nas dla odmiany nikt tu nie znał – relacjonuje dalej.

– Początkowe tempo biegu było wręcz spacerowe – relacjonuje zawodnik zespołu Salomon Suunto. – 5 km to bardzo spokojny bieg, do 10 biegliśmy we trzech: De Gasperi, Bask z Hiszpanii Walter Becerra i ja. I wtedy zaczął się stromy podbieg, na którym narzuciłem mocne tempo. Becerra odpuścił, a po kilometrze kątem oka dostrzegłem, że zniknął mi też Włoch. Został jakieś 150 metrów za mną, zrobiłem na tym podbiegu około minuty przewagi. Potem były już tylko krótkie zbegi i podbiegi, na których dokładałem nad Markiem po kilka kolejnych sekund i już do końca biegłem sam – opowiadał Przedwojewski w rozmowie telefonicznej niedługo po zawodach.

Na mecie okazało się, że Bartłomiej Przedwojewski nie tylko sensacyjnie zwyciężył, ale wynikiem 1:54:43 o prawie 2 minuty poprawił rekord trasy Kilimon Trailu. Z Włochem wygrał o blisko 4 minuty, z Baskiem o 6 i pół.

– Ciągle jestem trochę oszołomiony – mówił nam pół godziny po dekoracji, na której oprócz trofeum otrzymał też czek na 400 euro. – Wygrana i uzyskany czas nastrajają mnie bardzo optymistycznie, bo biegłem na ogromnym luzie, bez żadnego szarpania. Przez 10 km czułem się jak na rozbieganiu, a decydujący podbieg pokonałem w komforcie. Chyba miałem „dzień konia”, bo z międzyczasów wynika, że na podbiegach tempo miałem naprawdę solidne, a widziałem jak mocno męczył się Marco De Gasperi – opowiada z satysfakcją.biegacz Salomon Suunto Teamu.

Warto zauważyć świetny start drugiego Polaka. Marcin Rzeszótko (BUFF® Team Polska) zajął w Kilimon Trailu wysokie szóste miejsce z czasem 2:07:24.

Za 6 tygodni Bartłomiej Przedwojewski wystartuje w prestiżowym i bardzo mocno obsadzonym maratonie Zegama-Aitzkorri. – To będzie dla mnie bardzo istotny start, pierwsza poważna konfrontacja z czołowymi biegaczami z Europy – mówi Przedwojewski. – Lista startowa zawiera nawet i dwudziestu kandydatów do wygranej, tak wyrównana i mocna będzie stawka.

WYNIKI

Piotr Falkowski


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce