Zmarł biegacz, maraton stracił sponsora
Opublikowane w pon., 27/01/2020 - 08:32
Firma Lassonde, poprzez swoją markę Oasis, po 17 latach zakończyła współpracę z organizatorem Montreal Marathon (seria Rock'n'Roll Marathon). Powodem są uchybienia organizacyjne, które towarzyszyły imprezie w ostatnich latach, a w ubiegłym roku przyniosły tragiczny efekt – śmierć jednego z uczestników.
W komunikacie dot. zakończenia sponsorowania imprezy – firma nie przedłużyła wieloletniej umowy na sponsoring tytularny wydarzenia – Lassonde pisze o „wielkim rozczarowaniu” ostatnimi edycjami maratonu w największym mieście w prowincji Quebeck. Biegom towarzyszyły „organizacyjne niedociągnięcia”.
Firma wspomina m.in. „nieszczęśliwym wypadku” z 2019 r., który był jednak bezpośrednim efektem zaniedbania organizatora. Dwa kilometry przed metą na trasę upadł 24-latek, który doznał ataku serca. Niestety pomoc dotarła dopiero po 20 minutach i biegacz zmarł.
Ubiegłoroczne zawody rozpoczęły się z ponad godzinnym opóźnieniem, spowodowanym niezabezpieczeniem przez gospodarzy maratonu wymaganej przepisami obsługi do zabezpieczenia trasy biegu.
W następstwie tamtych wydarzeń, trzy dni po imprezie do dymisji podał się dyrektor zawodów Dominik Piche. Wziął na siebie pełną odpowiedzialność za fatalne przygotowanie imprezy, co miało być wyrazem dążenia imprezy do „pełnej transparentności”.
O tym, że zdolności organizacyjne nie były mocną stroną Dominik Piche świadczy jeszcze jeden tragiczny wypadek. Podczas organizowanej przez niego imprezy triathlonowej pod kołami samochodu obsługi zginęła jedna z zawodniczek.
źródło: cbc.ca
