Bieg 7 Dolin rok po roku, krok po kroku - od 34 do 100 km. "Spróbujcie każdego dystansu"

 

Bieg 7 Dolin rok po roku, krok po kroku - od 34 do 100 km. "Spróbujcie każdego dystansu"


Opublikowane w śr., 13/11/2019 - 16:22

Grzegorz Mrowicki pokonał każdy dystans Biegu 7 Dolin. – 34 km, czyli chciałem przede wszystkim bawić się i nie zrobić sobie krzywdy. 64 km to już zabawy nie było, tylko pełna koncentracja na każdym kawałku trasy. 100 km? Zdecydowałem się podjąć walkę z własnymi słabościami – mówi 37–letni biegacz. – Nie da się opisać wszystkich emocji jakie towarzyszą podczas takiego wyzwania. Po prostu trzeba samemu ich doznać.

Grzegorz opowiada o każdym starcie w Biegu 7 Dolin:

34 km – 2017 rok

Na pierwszy start w Krynicy namówili mnie znajomi, a ja bez zastanowienia podjąłem decyzję, że biegniemy wspólnie. W 2017 roku przebiegliśmy 34 km razem i tak to się właśnie zaczęło. Plan był prosty – przede wszystkim bawić się i nie zrobić sobie krzywdy .Tak mi się wtedy spodobało, że wróciłem tu rok później na 64 km.

64 km – 2018 rok

Tu już zabawy nie było, tylko pełna koncentracja na każdym kawałku trasy. Po dotarciu na metę ogromna euforia i niedowierzanie, że udało się ukończyć tak trudną trasę. Dzięki startowi w Biegu 7 Dolin na 64 km dołączyłem do grona ultrasików. Z niedowierzaniem wracaliśmy całą ekipą do Łodzi. Kiedy głowa ochłonęła po dwóch fajnych startach na 34 km i 64 km do głowy przychodzi myśl o 100 km w następnym roku.

100 km – 2019 rok

Wydaje się to szaleństwem, ale czemu miałbym nie spróbować skoro 70 proc. trasy już znałem. Zdecydowałem więc podjąć się walkę z własnymi słabościami. Poprzednie edycje pozwoliły mi ułożyć plan na 100 km. Wszystko miałem w głowie i pilnowałem założonych czasów, co pozwoliło na fajną zabawę i konwersacje w trakcie całej trasy. Nie da się opisać wszystkich emocji jakie towarzyszą podczas takiego wyzwania. Po prostu trzeba samemu ich doznać.

Organizacja

Organizacyjnie widać, że wszyscy stanęli na wysokości zadania. Przyroda i wymagający teren nie pozwoliły myśleć o tym, ile jeszcze trzeba przebiec do końca, a lekko nie było. Jednak przy zdrowym podejściu można ten dystans ukończyć, a potem być dumnym mężem i ojcem.

Powtórka na 100 km - 2020 rok

Trzy miesiące po pierwszej setce, powoli układam sobie plan na przyszły rok .Nie może w nim zabraknąć oczywiście Krynicy. W 2015 roku pokonałem pierwszy maraton, w 2019 roku pokonałem pierwsze sto kilometrów i te dwa dystanse zostaną w moim sercu na zawsze. Z góry dziękuję wszystkim, którzy  przyczynili się do mojego małego szczęścia i do zobaczenia za rok podczas kolejnej 100 km przy wsparciu przyjaciół i rodziny. Polecam spróbujcie każdego dystansu podczas Festiwalu w Krynicy.

AK


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce