Dog Orient w łódzkim Lesie Łagiewnickim
Opublikowane w wt., 26/02/2013 - 14:29
W sobotę 16 lutego 2013 r. rozegrano drugie już w tym roku zawody dogtrekkingowe o nazwie Dog Orient. Tym razem w łódzkim Lesie Łagiewnickim. W zawodach wzięło udział kilkadziesiąt zespołów, w których skład wchodzili ludzie oraz psy.
Uczestniczyliśmy w biegu, ewentualnie marszu na orientację. Psy musiały być w czasie zawodów upięte smyczą lub uprzężą. Do wyboru były dwie trasy. Krótsza z nich - Hobby, liczyła sobie około 15 km. Dłuższa - Sport, miała w optymalnym wariancie nieco ponad 20 km. Trzeba było odnaleźć w lesie kilkanaście punktów kontrolnych i potwierdzić obecność na nich przy pomocy perforatorów.
Aura zimowa, śniegu trochę mniej niż miesiąc wcześniej w pierwszych zawodach Dog Orient pod Radomskiem. Trochę ostrzejsze tempo. Zróżnicowany wysokościowo i pełen dzikiej zwierzyny Las Łagiewnicki. Bazą zawodów była siedziba Leśnictwa Miejskiego w Łodzi przy ul. Łagiewnickiej 305. Imprezę uwieczniali profesjonalni fotografowie i ekipa telewizyjna.
Uczestnicy zawodów zostali wyposażeni w szczegółową mapę turystyczną - wydawnictwa Compass, w skali 1:15 000 z zaznaczonymi punktami kontrolnymi. To była spora i niezbyt poręczna płachta. Trasa Hobby (tym razem była jedna) liczyła 10 punktów kontrolnych, natomiast trasa Sport 15. Niektóre, jak np. PK 6 dla obu tras (schowany w głębokim dole), czy PK 10 trasy Sport (zasłonięty zwałowiskiem ziemi), były dość dobrze ukryte i sprawiły uczestnikom sporo kłopotu. Z kolei PK 9 trasy Sport, znajdował się w barze, w którym był punkt odżywczy i nie był oznaczony lampionem. Jednak sprawił on kłopot tylko jednemu zawodnikowi, konkretnie mnie.
Bardzo zaciekła walka była w czołówce trasy Sport. W początkowym etapie ścigaliśmy się w cztery ekipy: rodzina Polaków (Sebastian, Ilona i wyżeł węgierski Dolly), Artur Moroń tym razem z suką Strzałą (husky), Marek Dzięgielewski z Chesterem (husky) oraz Jan Goleń (Jang) z suką Białą (husky). Problemy z odnalezieniem PK 6 zaowocowały wypadnięciem z czołowej grupy Marka Dzięgielewskiego, pozostali nadal wspólnie docierali do kolejnych punktów kontrolnych.
Ostateczna rozgrywka była na finiszu, pierwszy do mety dotarł Artur ze Strzałą w czasie 2:23:48, zaraz za nim rodzina Polaków (2:24:11), a chwilę później Jang z Białą (2:35:08, w tym 10 karnych minut za brak potwierdzenia nietypowego PK 9). Trzeci wśród mężczyzn był Marek Dzięgielewski z Chesterem (2:50:37).
Najlepszą wśród Pań w trasie Sport była Marzka Janerka-Moroń z Brysiem (2:50:38), która dołączyła do Marka w ostatniej fazie biegu. Potem długo, długo nic i razem do mety dotarły Paulina Pyrowicz z Pajką (4:16:03) oraz Katarzyna Świerczyńska z Flicką (4:16:04). Wśród rodzin drugą lokatę mieli Marek i Katarzyna Ceranowie z Akirą (4:36:03).
Zdecydowana większość uczestników zmagała się na krótszej trasie Hobby. Nie uwzględniano w klasyfikacji płci człowieka, jak w trasie Sport. Ponadto uczestnicy trasy Hobby, mieli na punktach kontrolnych dodatkowe zadania do wykonania, których zaliczenie nie wpływało na miejsce w klasyfikacji, ale uprawniało do wzięcia udziału w losowaniu dodatkowych upominków.
Najlepszym hobbystą okazał się Józef Brzezina z Dianą (2:28:57), drugie miejsce zajęła Karolina Zawistowska z psem Cuddy, a trzecie Maciej Cierpikowski. Sklasyfikowano ostatecznie we wszystkich kategoriach 46 osób płci obojga oraz 48 psów. Pełne wyniki dostępne są na stronie organizatora:
http://dogorient.pl/files/Dog_Orient_Lodz2013_wyniki.pdf
W trakcie ceremonii zakończeniowej ogłoszono, że miejscem kolejnych zmagań Dog Orient, będzie położona niedaleko Wrocławia góra Ślęża, ale data nie jest jeszcze ostatecznie określona. Zawody te odbędą się w maju lub czerwcu.
Już niebawem rozpoczyna się w południowej Polsce kolejny cykl zawodów z psami, a mianowicie Puchar Polski w Dogtrekkingu. Pierwsza impreza będzie miała miejsce 2.03.2013 r. w Siedlcu koło Częstochowy, a szczegółowe informacje o całym cyklu znajdziecie na stronie organizatora:
Jan Goleń
