Sztafeta Deptaka znów dla Skarżyska Kamiennej. „Chodziło o zabawę”

 

Sztafeta Deptaka znów dla Skarżyska Kamiennej. „Chodziło o zabawę”


Opublikowane w sob., 08/09/2018 - 18:06

Zwycięskiego składu się nie zmienia? Przeczy temu Ekipa ze Skarżyska-Kamiennej, znów wygrała Sztafetę Deptaka w Krynicy. Ze starego składu pozostała połowa drużyny.

Zespoły, które zdecydowały się rywalizować podczas 9. TAURON Festiwalu Biegowego zmagały się w formule 4 x 1200 m. Dawka emocji była poczwórna. Trasa prowadziła Bulwarami Dietla, tuż nad potokiem Kryniczanka. Płaska i równa trasa sprzyjała szybkobiegaczom.

Dzięki Szymonowi Szymańskiemu, od początku na prowadzeniu znalazła się sztafeta Czarnecki Run Team. Koledzy maratończyka przejmujący po nim pałeczkę tylko powiększali przewagę nad rywalami. Wszystko zamykał kapitan drużyny - Rafał Czarnecki, zwycięzca Koral Maratonu z 2016 roku. Nie musiał on już forsować tempa. Dopiero na finiszu dogonił, ale nie przegonił go rywal z krakowskiej sztafety ITMBW. Zwycięzcy uzyskali czas 15:56.

- Jesteśmy w Krynicy od piątku i kibicujemy innym. Postanowiliśmy też sami wystartować. Przyznam, że nasza taktyka była mało sportowa, bo chcieliśmy się jak najmniej zmęczyć. Chodziło tu o zabawę. W niedzielę mamy kolejne starty, ja biegnę maraton, koledzy półmaraton. Chłopaki zrobili taką przewagę, że mi zostało tylko truchtać przez swoją zmianę. Na końcu trochę podniosłem adrenalinę kibicom, ale wszystko było pod kontrolą – relacjonował Rafał Czarnecki.

Na starcie stanęła też sztafeta pn. Festiwalowy Team, która zajęła ostatecznie 12. pozycje.

- Na co dzień nie tylko pracujemy razem, ale jesteśmy też grupką znajomych, którzy lubią się świetnie się bawić. Ten festiwal to okazja, żeby razem spędzić czas i pokazać, że nie jesteśmy tylko organizatorami, ale też pasjonatami biegania. Chcemy wiedzieć dla kogo tworzymy imprezę, ażeby to osiągnąć musimy startować w wielu biegach. Na pewno sztafety mają dodatkową energię. Koledzy nam kibicują i staramy się ich nie zawieść. Jak biegniemy sami to robimy to dla siebie – podkreśliła Aleksandra Kaczorowska, kapitan drużyny.

RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce