Jesteś tutaj

Wygrać, ale przede wszystkim ukończyć... Przeglądamy listę startową Brubeck Iron Run

Opublikowane w czw., 22/08/2019 - 08:37

Odkąd w 2013 r. rozegrano pierwszą edycją etapówki Brubeck Iron Run, biegacze nie mają wątpliwości, że to największe wyzwanie Festiwalu Biegowego w Krynicy. Mało czasu na sen i regenerację, dużo kilometrów i nieustanny stres startowy. Mimo to, chętnych nie brakuje.

Tegoroczna edycja będzie najtrudniejsza z dotychczasowych. Wprawdzie „żelaźni biegacze” nadal będą mieli 9 biegów do pokonania w 3 dni, ale tym razem dystans ultramaratonu to aż 80 km, po których trzeba będzie pobiec jeszcze w 3- i 5-kilometrowym biegu, a następnego dnia rano... wystartować w maratonie!

Z nowym wyzwaniem w tym roku zmierzy się ponad setka śmiałków. Najmłodszy będzie miał 19 lat. Najstarsi zawodnicy przekroczą 60-tkę. Na liście startowej są debiutanci, ale nie brakuje również zawodników, którzy już poznali trudy tego wyzwania.

22 finalistów edycji 2018 już zadeklarowało swój ponowny start w Krynicy. W tej grupie znalazła m.in. Krystyna Macioszek. Ta wytrwała zawodniczka kończyła festiwalową etapówkę także w 2015 i 2016 r. Przed rokiem zajęła drugie miejsce wśród kobiet, z czasem łącznym 15:17:03. Krystyna jest mocną faworytką tegorocznych zawodów.

Znajomość tras i zasad rywalizacji w Krynicy przyda się również Małgorzacie Rutkowskiej, która przed rokiem była czwarta. Wśród pań zobaczymy też Marzkę Janerkę - trzecią kobietę ubiegłorocznego 100 Ultra Trail Vipava Valley i drugą na mecie Jawornickiej Stówki, Natalię Tejchmę - specjalistkę biegów dobowych, Dorotę Kicińską, która przed rokiem zajmowała 35. miejsce w Biegu 7 Dolin 100 km. Start awizuje także Paulina Prugal-Fukowska, trzecia zawodniczka Iron Run 2017.

Faworyci rywalizacji mężczyzn pozostają niezmienni. Dwukrotny zwycięzca Artur Jendrych celuje w hattricka i nawet wydłużony dystans ultramaratonu mu nie straszny. Z kolei w klasyfikacji mężczyzn 40+ lat, od trzech edycji pogromcy nie znalazł Radosław Ślaski (obaj zawodnicy na zdjęciu podczas Biegu na Jaworzynę).

Chociaż większość biegaczy, pytana tuż przed startem o plany na Krynicę, twierdzi, że chce Iron Runa po prostu ukończyć, w obydwu kwalifikacjach nie zabraknie mocnych rywali. Z Radosławem Ślaskim ponownie zmierzą się Tomasz Łużyński i Krystian Wędraszek, którzy przed rokiem zajęli odpowiednio 4. i 5. miejsce. Z pierwszej dziesiątki kategorii 40+ na trasę wrócą również Marcin Walencik, Grzegorz Rycyk i Mariusz Wrona.

Artur Jendrych w kategorii do do 40. roku życia również spotka rywali, którzy zeszłoroczne zmagania kończyli w pierwszej dziesiątce. 9 biegów w 3 dni ponownie przebiegną Robert Kłało, Wojciech Agiejczyk i Piotr Włodarczyk.

Każdy z ponad setki zawodników, bez względu na to czy debiutuje czy też ma już kilka Iron Runów na koncie, niczego nie może być pewnym. Wyniki z długich dystansów, biegów górskich, a nawet pustynnych etapówek, nie mają przełożenia na to, co się wydarzy w Krynicy. Brubeck Iron Run jest szczególnym wyzwaniem. Kumuluje się zmęczenie, brakuje snu, czasu na jedzenie i odpoczynek. Utrzymanie wysokiej dyspozycji przez 3 dni, nie należy do łatwych. Emocji więc na pewno nie zabraknie zarówno kibicom jak i zawodnikom.

Zawodnicy Brubeck Iron Run są pod wieloma względami wyjątkowi i korzystają z wyjątkowych przywilejów. Mają własny namiot, lodówkę ze zbilansowanymi posiłkami od Zdrowy Projekt i gwarancję nawiązania silnych więzi z rywalami. To kolejny wyróżnik konkurencji.