Badania wydolnościowe ambasadorki: „Coś więcej”

 

Badania wydolnościowe ambasadorki: „Coś więcej”


Opublikowane w pt., 25/12/2015 - 09:26

Człowiek płaci żeby się spocić, zmęczyć i dowiedzieć ile ma tłuszczu w organizmie, tak w skrócie można opowiedzieć o badaniu wydolnościowym. Na szczęście to coś więcej. To próba, która pozwala wiele się dowiedzieć o swoim organizmie, ba to coś co warto wykonywać gdy się biega, bo dzięki uzyskanym informacjom można lepiej / wydajniej / mądrzej trenować.

Sportslab, pakiet standard – specjalne pomieszczenie dedykowane przeprowadzaniu testów wydolnościowych, przemiły prowadzący i co najważniejsze - wartościowy raport.

Badanie polega na tym, że po zaważeniu, pomiarze tłuszczu, mięśni i kości pora na rozgrzewkę, dalej jest tylko trudniej. Choć właściwie nie jestem pewna, czy ta chwila szczerości na wadze nie jest najtrudniejsza! Bieg na bieżni mechanicznej z założoną maską, dzięki której będzie można dowiedzieć się o VO2max, do tego na klatce piersiowej zapięty pasek, żeby mierzyć HR. Zaczyna się spokojnie, ale po 2 minutach bieg jest szybszy, po kolejnych jeszcze, i jeszcze…. Próba polega na tym, że biegnie się tak długo aż się da. Potem stop i można przejść do marszu, już po wszystkim.

Ważne żeby na badanie przyjść wypoczętym, a nie tak jak ja po mocnym treningu pływackim i średnim kolarskim dania poprzedniego, to nie pomaga, a ba może mocno zaburzyć wyniki badania. Warto taką próbę wydolnościową potraktować jak zawody – odpocząć przed nią, przyjść wypoczętym by pobiec jak najlepiej, wtedy badanie będzie bliższe prawdy o naszym organizmie.

Po badaniu osoba prowadząca omówiła ze mną wykresy, tak naprawdę to było dla mnie najważniejsze, usłyszeć jak warto trenować, jakie są zakresy, kiedy spalam tłuszcz a kiedy nie, przy jakim pulsie trenować w zależności od specyfiki treningu. Słuchałam i zapamiętywałam. Nie musiałam robić notatek bo kilka dni po badaniu dostałam raport, w którym wszystko miałam jeszcze raz wyjaśnione.

A teraz? A teraz zmykam na trening, będę biegać w pierwszym zakresie 20 kilometrów, wiedząc jaki trzymać puls.

Dota Szymborska, Ambasadorka Festiwalu Biegów

Oneginetatopa.blogspot.com

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce