Nike Lunar 2 Flyknit dla biegacza - amatora? [TEST]

 

Nike Lunar 2 Flyknit dla biegacza - amatora? [TEST]


Opublikowane w czw., 15/05/2014 - 11:08

Jeśli chodzi o odczucia z biegu to: jest to but moim zdaniem świetnie nadający się również do dłuższych wybiegań. Dlaczego? Gdy mniej więcej po 10 km biegu nogi są już zmęczone wybijaniem z palców, można spokojnie przejść na śródstopie lub pięty, w moim wypadku zdecydowanie łatwiej biega się w nich z pięty, same o to proszą. Wszystko za sprawą rzeczywiście bardzo miękkiej jak na tego typu rodzaj buta pianki.

Wykonywałem w nich dłuższe wybiegania w zakresie od 20 do 30 km i za każdym amortyzacja była odczuwalna, przy mojej wadze 56-58 kg, aż nadto wystarczająca.

W efekcie amortyzacji “na bogato”, ciężko biega się w tych butach w zakresie poniżej 4min/km. Jest to zwyczajnie męczące, stopa nie ma wystarczającego kontaktu z podłożem a świadomość, że buty spisują się lepiej przy niższych prędkościach, podczas wybijania z pięty, prowokuje do stawiania całej stopy. W moim przypadku skutkuje zmniejszeniem prędkości.

Kolejnym aspekt – szeroko reklamowana lekkość butów. Abstrahując od rzeczywistej wagi, która rzeczywiście nie jest duża, całe poczucie lekkości niszczy zbyt masywnie zbudowany tył buta trzymający piętę. O ile z przodu but wygląda wyzywająco, zachęca do szybkiego biegu, to po założeniu nachodzi mnie myśl – czy specjalnie chciano dociążyć but?

W mojej opinii jest to but dla osób biegających z pięty to w tej części posiada największą amortyzację. Spokojnie nadaje się do dłuższych wybiegań, to wtedy amortyzacja na pięcie jest niezbędna, czy biegu na 10 km. Ale na krótsze dystanse, gdzie jestem w stanie utrzymać stałe tempo poniżej 4min/km, jest zdecydowanie zbyt masywny. Wtedy lepiej sprawują się moje już mocno leciwe Saucony Kinvara II. Podczas biegu, najlepiej czułem się w zakresie 4:10-4:40.

Niemniej ważny aspekt – cena. Wspomniałem już, że “swoje kosztowały”. W moim wypadku było to 290 zł. W porównaniu do oryginalnej ceny na poziomie 650 – przepaść. Udało mi się je zakupić na wyprzedaży w sklepie firmowym w Galerii Krakowskiej, akurat ostatnią parą był mój rozmiar. Czy są warte tych pieniędzy?

Tak, ale nie zapłaciłbym za nie więcej. A już z pewnością nie oryginalną cenę. Czemu? Spowodowane jest to konstrukcją buta, zbyt masywnym tyłem i za dużą amortyzacją na pięcie. Za 650 zł kupicie zdecydowanie lepsze buty niż Nike Lunar 2 Flyknit, a jeśli się postaracie to nawet dwie pary – lekkie treningowe i startówki.

JB

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce