Trening nie musi być rutyną. Ale jego rozpoczynanie - tak

 

Trening nie musi być rutyną. Ale jego rozpoczynanie - tak


Opublikowane w wt., 14/07/2015 - 09:06

Nawyki zarówno te dobre, jak i złe wykształcają się pod wpływem powtarzania i stają się częścią rutyny. Sztuką jest wyrobić w sobie tak silny nawyk biegania czy ćwiczenia, żeby zaczynać trening automatycznie bez potrzeby szukania w sobie motywacji.

Zdaniem naukowców w procesie automatyzacji nawyków pomagają sygnały do rozpoczęcia treningu. Takim sygnałem może być np. koniec pracy albo dźwięk budzika. Ważne by taki sygnał do biegania czy treningu się powtarzał. Trzeba też systematycznie rozpoczynać ćwiczenia po wystąpieniu wybranego sygnału. W praktyce nie jest to wcale proste i wymaga ponad miesiąca starań. Na początkowym etapie pomaga, gdy sygnał pojawia się o stałej porze.

Najbardziej rozpowszechnione są znaki zewnętrzne, takie jak koniec filmu czy wspominany dźwięk budzika, ale silniejsze nawyki pochodzą z wewnętrznego imperatywu. Jednak wyrobienie w sobie odczucia, że po kilku godzinach siedzenia przyszedł czas na trening, jest znacznie trudniejsze do realizacji.

Takie są wnioski badania przeprowadzonego na grupie 118 osób. Połowa z uczestników zadeklarowała, że ćwiczy regularnie co najmniej od 12 miesięcy, 5% nie ćwiczyła wcale. U 25% respondentów stwierdzono nadwagę. Wszyscy przez miesiąc wpisywali do elektronicznego formularza swoje treningi.

W wyniku analizy ich przyzwyczajeń treningowych, naukowcy doszli do przekonania, że nawykiem może się stać wychodzenie na trening, ale już jego przebieg nie musi, a nawet nie powinien być rutyną. Można próbować nowych rzeczy i szukać najlepszej dla siebie formy ruchu bez obaw, że utraci się z trudem wypracowany nawyk.

IB

źródło

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce