11. Bieg bez Granic: Upał nie miał litości dla biegaczy [ZDJĘCIA]

 

11. Bieg bez Granic: Upał nie miał litości dla biegaczy [ZDJĘCIA]


Opublikowane w czw., 03/05/2018 - 20:06

Jedenasta edycja najstarszego raciborskiego biegu została rozegrana w prawdziwie tropikalnych warunkach. Temperatura powietrza sięgała w cieniu niemal 30 stopni, asfalt nagrzewał się w słońcu a powietrze zdawało się trwać w bezruchu. Na szczęście organizatorzy byli przygotowani na taką ewentualność. Na mierzącej około 3200 metrów pętli rozmieścili kilka punktów z wodą i kurtyny wodne. Dla wielu biegaczy okazały się one wybawieniem.

- Potwornie gorąco, asfalt topi się pod butami! – narzekały zawodniczki w biegu, obficie polewając się wodą. – Dzisiaj można tylko na przetrwanie – komentowały, wyrażając tym samym myśli wielu innych osób. – Dzisiaj nie ma co szaleć, pogoda jest ryzykowna, nie do biegania, więc lepiej się oszczędzać – mówił na mecie pan Andrzej, który zrezygnował z walki o dobry wynik w trosce o zdrowie. – Jest tylko jedno, więc nie ma potrzeby nim szastać. Czas na dychę wykręcę następnym razem.

- Jestem tutaj trzeci raz i mogę powiedzieć, że organizacja co roku jest super, trasa fajna, zmienia się tylko pogoda. Jest coraz cieplej – komentowała po biegu Magda Czernicka. – Dzisiaj biegło się wyjątkowo ciężko. Pogoda dała w kość. Dobrze, że organizatorzy ustawili zraszacze, to nam bardzo pomogło. Organizacja tutaj zawsze jest na wysokim poziomie.

W pakietach startowych uczestnicy otrzymali techniczne koszulki, na mecie piękny medal, pasujący do pozostałych trofeów cyklu 4 Biegi Racibórz oraz ciepły posiłek. Mogli wybierać między biegiem głównym na dystansie 10 km, nordic walking na dystansie 7 km oraz biegami młodzieżowym i towarzyszącym na dystansie 3,7 km. Biegi rozdzielono w czasie w taki sposób, że zawodnicy biegu głównego mogli kibicować krótszym dystansom i odwrotnie. Nie było też zamieszania na trasie i przeszkadzania sobie wzajemnie.

Impreza była trzecią w cyklu 4 Biegi Racibórz, w ramach której odbyły się już Bieg Nadodrzański i Bieg Twardziela. Pod koniec sierpnia czeka nas jeszcze półmaraton. – W tym roku planuję zaliczyć wszystkie biegi w Raciborzu – deklarował Krzysztof Kozłowski. – Namówiła mnie do tego dziewczyna i pomysł mi się spodobał. W Raciborzu biega się świetnie, bo jest dobra organizacja i super klimat imprezy. Dzisiaj biegło mi się ciężko z powodu pogody i niedawnego przeziębienia, ale w sierpniu powalczę.

Najszybszym zawodnikiem Biegu bez Granic okazał się Mateusz Mrówka, który na mecie zameldował się z czasem 32:25. Podium dopełnili Kamil Czapla (32:51) oraz Mateusz Wolnik (33:51). Wśród pań najlepszy były Agnieszka Gortel-Maciuk (35:17), Aneta Suwaj (37:40) i Michalina Mendecka (38:59). W biegu towarzyszącym na dystansie 3,7 km najszybsi byli Szymon Czogała (13:24) i Klaudia Czaderna (18:14) a w marszu nordic walking (7 km) Paweł Słupianek (43:40) i Beata Śliwka (49:57).

Pełne wyniki są dostępne TUTAJ.

KM


 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce