5. Bieg Świętych Mikołajów w Bytomiu: „Czuć Święta” [ZDJĘCIA]

 

5. Bieg Świętych Mikołajów w Bytomiu: „Czuć Święta” [ZDJĘCIA]


Opublikowane w sob., 02/12/2017 - 16:53

Bieg Świętych Mikołajów w Bytomiu odbył się już po raz piąty. Tradycyjnie start i meta mieściły się na bytomskim Rynku a uczestnicy imprezy nie tylko biegali i maszerowali, ale też pomagali. Całość opłat startowych została przeznaczona na wsparcie Wspólnoty Burego Misia a jej podopieczni wykonali ręcznie pamiątkowe medale i statuetki dla najszybszych zawodników.

Nowością było przeniesienie biura zawodów do pobliskiego centrum handlowego, co zapewniło ciepłe, komfortowe i duże zaplecze całej imprezie.

W budynku centrum handlowego przygotowano biuro zawodów, szatnię oraz depozyt, bufet po biegu i scenę, na której odbyły się okolicznościowe występy, również podopiecznych Burego Misia. Tam też wręczono medale i statuetki dla najszybszych zawodników. Wszystkie wykonane ze szkła podczas warsztatów w ośrodku.

– W tamtym roku było fajnie, ale teraz jest jeszcze lepiej. Jest ciepło, jest więcej miejsca, jakoś tak weselej. Tutaj jest już świąteczny klimat… Na pewno tutaj jest lepiej – oceniła przeniesienie zaplecza biegu do centrum Agora Iwona Zając. – Organizacyjnie było pięknie. Wszystko dopięte, świetna atmosfera i czuć już święta – zachwycała się. – Mieszkam przy Rynku w Bytomiu, więc tylko wyszłam z domu i już byłam na starcie. Skoro mieszkam tak blisko, nie wyobrażam sobie, żeby nie pobiec. Jestem tu drugi raz, w tamtym roku wywalczyłam pierwsze podium w swoim życiu biegowym, więc mam sentyment – przyznała zawodniczka, która dzisiaj wywalczyła drugie miejsce wśród pań. – I bardzo podoba mi się to, że przy okazji tego, co my lubimy, można pomóc.

By zostać Mikołajem i pomóc innym, wystarczyło wziąć udział w biegu lub marszu nordic walking. Do pokonania były cztery pętle trasy wiodącej przez ścisłe centrum miasta, łącznie 4,8 km. Mimo kółek i niełatwej nawierzchni – kostkę brukową pokrywały resztki śliskiego śniegu, nikt nie narzekał. Dzisiaj liczyła się dobra zabawa i pomoc „Burym Misiom”, jak o podopiecznych Wspólnoty mówią wolontariusze.

– Pogoda do biegania była idealna! Te nasze bytomskie góreczki pewnie dają się trochę odczuć mniej doświadczonym biegaczom, ale mnie nie przeszkadzały – mówił po biegu Dawid Bieńkowski, mieszkaniec miasta. – Biegłem tutaj pierwszy raz, ale też biegam dopiero od dwóch lat. Spodziewałem się dobrej organizacji, bo wiem, że pod tym względem wszystkie biegi w Bytomiu są świetne. Nie pomyliłem się.

Na bytomskim rynku debiutowała też Katarzyna Nowicka: – Jestem tutaj pierwszy raz. Zaczynam chodzić z kijami i postanowiłam wystartować. Bardzo mi się podobało - oceniła zawodniczka, która na bieg przyszła w przebraniu mikołajki. – Kupiłam go specjalnie na dzisiejszy start i sprawdził się świetnie. Wiele osób zwracało na mnie uwagę z powodu przebrania – przyznała, prezentując czerwoną sukienkę. Na apel organizatorów, by ubrać na start coś czerwonego odpowiedzieli wszyscy uczestnicy biegu oraz marszu. Nie było dzisiaj osoby, która nie miałaby na głowie czerwonej czapki albo czerwonego elementu stroju.

Mimo świątecznego nastroju i przebrań, w czołówce miała miejsca zacięta walka o miejsca na podium. Zwycięsko wyszedł z niej Kamil Bezner, który pokonał trasę w czasie 15:06. Drugie miejsce zajął Piotr Mrachacz (16:29) a podium dopełnił Dariusz Bronowski (16:55). Wśród pań najlepsze były: Beata Mazgaj (20:10), Iwona Zając (20:52) oraz Magdalena Szymuś (21:13). W konkurencji nordic walking, która rozgrywana jest od ubiegłego roku równolegle z biegiem, zwyciężyli Leszek Mielcarek (28:29) oraz Katarzyna Marondel (33:06).

KM 


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce