Bieg Kobiet w Warszawie "strzałem w dziesiątkę" [ZDJĘCIA]

 

Bieg Kobiet w Warszawie "strzałem w dziesiątkę" [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 22/10/2017 - 16:14

W niedzielnie południe różowa wstęga złożona z biegaczek oplotła Park Szczęśliwicki w Warszawie. Wszystko to w ramach Biegu Kobiet Zawsze Pier(w)si. Impreza promowała profilaktyczne badania mammograficzne.

Cykl imprez promujących profilaktykę nowotworową wśród kobiet po raz pierwszy zawitał do stolicy. Biegi odbywają się już od dwóch lat, jak do tej pory gościły w takich miastach jak Świdnica, Wrocław, Poznań, Gdynia czy Łódź. Uczestniki mają tu do pokonania dystans liczący blisko 5 km.

Sam termin biegu w Warszawie jest nieprzypadkowy. Październik to miesiąc walki z rakiem piersi. Według statystyk, ten rodzaj nowotworu rozpoznaje się w Polsce u około 17 tys. kobiet rocznie, co daje niechlubne pierwsze miejsce pod względem zachorowalności. Zdaniem ekspertów, im wcześniej wykryje się zmiany, tym większa jest szansa na wyleczenie. Biegi takie jak ten mają przypominać o regularnych badaniach, ale i takie badania umożliwiać – podczas wydarzenia dostępny był mammograf i można było się przebadać.

Wracając do sportu. Jako pierwsza na metę wbiegła 19-letnia Anna Żuchowska z czasem 19:25. Biegaczka przecięła szarfę w kształcie, jakby inaczej, różowej wstążki. To międzynarodowy symbol walki z rakiem piersi. Biegaczka przyjechała do stolicy aż spod Torunia.

– Przyjechałam tu specjalnie aż 170 km, chciałam wziąć udział w tej imprezie. Nie liczył się dla mnie wynik, ale sama inicjatywa. To jest piękne, że ludzie chcą pomagać i to w tak ważnej sprawie. Sam bieg był nieco męczący, bo biegałam samotnie prowadząc stawkę. Ale wspierały mnie okrzyki kibiców. Było pięknie. Mam nadzieję, że za rok tu też się uda wystartować – powiedziała nam p. Anna. I dodała:

– Bardzo fajnie, że organizatorka połączyła promowanie badań z organizowaniem biegu. Sport to też jest dbanie o swoje zdrowie. A to skłania do myślenia. Strzał w dziesiątkę – oceniła nasza rozmówczyni.

Dla wielu z pań był to pierwszy bieg po długiej przerwie. Inne zdecydowały się na start ze względu na specyficzny charakter imprezy.

– Biegam typowo amatorsko. Raz przebiegłam na zawodach 10 km, więc stwierdziłam, że z piątką nie będzie problemu. Chciałam to zrobić bez żadnego zatrzymywania się. Biegło się bardzo fajnie, w miłej atmosferze. Sama idea jest bardzo ważna i oby więcej takich imprez. Nie wiem czy dużo dziewczyn od razu po biegu pójdzie się przebadać, ale na pewno wszystkim przejdzie taka myśl. Impreza pokazuje, że jest jakiś problem – powiedziała nam p. Kalina Grygielska.

Wśród fali uczestniczek udało nam się dostrzec kilku panów, którzy wsparli inicjatywę.

– Jako pracownik jednej z firm, która mocno wspiera profilaktyczne badania kobiet, czułem się zobowiązany, żeby wystartować. Jest to interesująca inicjatywa. Pamiętajmy, że wkrótce mamy listopad i rusza kolejna akcji Movember skierowanej do mężczyzn. Ja zamierzam zrobić badania i zapuszczać wąsy. O profilaktycznych badaniach muszą pamiętać też panowie – przypomniał p. Łukasz Wiśniewski.

W Biegu Kobiet Zawsze Pier(w)si wzięło udział blisko 1500 uczestniczek.

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce