Mamy biegały na Białołęce. „Świetna inicjatywa” [ZDJĘCIA]

 

Mamy biegały na Białołęce. „Świetna inicjatywa” [ZDJĘCIA]


Opublikowane w sob., 26/05/2018 - 16:20

W Dzień Matki na warszawskiej Białołęce rozegrano bieg dedykowany paniom. W imprezie mogły wziąć udział przyszłe i obecne mamy, ale także mamy mam. Wiek ani staż rodzicielski nie miał znaczenia. Panom pozostało wcielić się w rolę kibiców.

Była to już trzecia edycja kameralnego biegu w Lesie Henrykowskim. Uczestniczki do pokonania miały 5 km, a trasę podzielono na trzy rundy. W porównaniu z zeszłym rokiem została nieco zmieniona, a kierunek biegu odwrócono. W miejscu, gdzie poprzednio był zbieg, tym razem był podbieg.

Burza, która przeszła rano nad Warszawą na pewno wpłynęła na frekwencję imprezy. Rodzinnym imprezom bardziej sprzyja słoneczna pogoda. Dodatkowo sam termin był też mało szczęśliwy – trwają pierwsze komunie, co na pewno pozbawiło możliwości startu część zainteresowanych. Mimo wszystko wystartowało ponad 100 biegaczek. Z drugiej strony, przy mniejszej konkurencji miały one większe szanse na (pierwsze) podium.

Trasę najszybciej pokonała Anna Sawicka, która uzyskała wynik 22:33. Zawodniczka miała dużą przewagę nad pozostałymi mamami. Przed metą zdążyła jeszcze zabrać swoją mała córeczkę i razem przekroczyły metę.

– Biegło mi się super. Jest to świetna inicjatywa. O biegu dowiedziałam się w zeszłym roku, gdy byłam w ciąży. To było marzenie, żeby tu pobiec, bez względu na to czy będzie słońce czy deszcz. Od początku planowałam, żeby finiszować ze swoją ukochaną córeczką. Chciałam też zaprosić swoją mamę, bo ją motywuje do biegania. Póki co jeszcze nie miała takiej odwagi, żeby pobiec w biegu masowym, mam nadzieje że będzie z nami za rok – opowiadała na mecie Anna Sawicka.

– Łączenie biegania z byciem mamą jest… łatwiejsze niż myślałam. Już trzy miesiące po porodzie zaczęłam poprawiać swoje życiówki. Czasami biegam w wózkiem, czasami biegam rano, zanim mąż idzie do pracy. Wszystko da się zaplanować! – podkreśliła zwyciężczyni.

Wcześniej mamy i ojcowie mogli kibicować swoim pociechom. W zmaganiach na 800 m wygrał Jan Samul, który to że zwycięstwo zadedykuj mamie miał wypisane na koszulce.

– Bieganiem zainteresował mnie tata, ale mama bardzo mi kibicuje. Sama też biega, male niej startuje i niestety nie ma jej tu dziś. Ciesze się, że mogłem dla niej wygrać. Lubie piłkę nożną i bieganie. Nie wiem jeszcze co wybiorę w przyszłości – mówił po biegu zwycięzca jednego z biegów towarzyszących.

Na biegaczki imprezy czekały pamiątkowe medale wykonane z drewna. Nagradzane były nie tylko najlepsze zawodniczki, ale również najmłodszy uczestnik oraz najstarsza uczestniczka.

Białołęcki Bieg Mam - wyniki:

1. Anna Sawicka - 22:33
2. Barbara Miszta -24:01
3. Wioletta Konecka - 25:05

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce