Półmaraton Wielkanocny w Kamieńsku: „Żurek na pewno będzie”

 

Półmaraton Wielkanocny w Kamieńsku: „Żurek na pewno będzie”


Opublikowane w śr., 21/03/2018 - 15:03

W Wielką Sobotę w samym centrum Polski uczestnicy zmierzą się z wymagającą górską trasą. Nie zabraknie świątecznych nawiązań.

Kamieńsk to miasto położone w województwie łódzkim, nad rzeką Kamionką. Znajduje się tam sztuczna góra, która została usypana przez zwałowarki bełchatowskiej kopalni węgla brunatnego. Jest to najwyższe wzniesie w środkowej Polsce, liczące 395 m n.p.m. Teren ten jest już znany części biegaczy, którzy brali udział w Ultra Trail Kamieńsk.

Tym razem odbędzie się tu półmaraton, łączący bieg uliczny z górskim.

– Patrząc na terminarz biegów, ciężko jest znaleźć dobrą datę przed maratonami. A chciałem połączyć ten start z mocnym wybieganiem i pracą nad siłą biegową. Ta impreza ma dostarczyć trochę podbiegów i zbiegów – mówi Jarosław Brzozowski, dyrektor imprezy.

– Sam pomysł zrodził się już w ubiegłym roku, ale trochę mi zajęło, żeby pewne rzeczy zebrać w całość. Mam tu na myśli m.in. uruchomienie działalności. Ciesze się, że ruszamy. Liczę, że wystartuje ok. 200 osób – przewiduje orgranizator.

Start i meta zawodów znajdować się będą na stadionie im. mjr. Antoniego Maszewskiego przy ul. Sportowej 3. Na co dzień swoje mecze tam rozgrywa miejscowy Świt, występujący w lidze okręgowej. Pierwsze 5 km prowadzić będzie drogą asfaltową. Kolejny odcinek to 3-kilometrowy podbieg na szczyt Góry Kamieńsk. Łącznie uczestnicy pokonają 24 km, a przewyższenie trasy to 260 m.

– Nasza trasa jest zupełnie inna niż Ultra Kamieńsk. Startujemy z samego miasteczka, więc początek jest płaski. Później zaczynamy wbiegać z drugiej strony góry. Zaczynamy od samego dołu. Później jest długi zbieg, liczący 1200 m i prowadzący drogą asfaltową. Można tam kręcić rekordy życiowe na 1 km, co zarejestrują zapewne zegarki biegaczy. Jeśli ktoś jest początkujący, to trasa sprawi mu trochę trudności, ale moim zdaniem, można tu walczyć o dobre wyniki – opisuje Jarosław Brzozowski.

Na uczestników czekać będą medale, chusty oraz posiłek regeneracyjny. Wszystko ma nawiązywać do zbliżających się świąt Wielkiej Nocy. Zająców można spodziewać się też na trasie, choć w nieco innej roli.

– Medal przedstawia przełamaną skorupkę jajka z zajączkiem w środku. Chcemy zrobić też posiłek nawiązujący do tradycyjnych potraw, czyli jakiś żurek na pewno będzie. Najlepszym zawodnikom będą wręczane ręcznie zrobione statuetki przedstawiające zająca. Pisali też do mnie znajomi, że się przebiorą za zająców. Mam nadzieje, że tak zrobią.

– Sami nie organizujemy pacemakerów, bo ciężko byłoby utrzymać grupę przy podbiegu czy zbiegu. W biegu płaskim jest łatwiej prowadzić innych – dodaje Jarosław Brzozowski.

Półmaraton Wielkanocny odbędzie się 31 marca. Start o godzinie 13:30. Biuro zawodów znajdować będzie się na stadionie i czynne będzie w godzinach od 11-13. Limit uczestników wynosi 300 osób. Zapisy trwają. Osoby które zgłoszą się do piątku mogą liczyć na imienny numer.

Półmaraton Wielkanocny w festiwalowym KALENDARZU IMPREZ.

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce