Puchar Polski NW: Upalna Kolbuszowa [ZDJECIA]

 

Puchar Polski NW: Upalna Kolbuszowa [ZDJECIA]


Opublikowane w sob., 02/06/2018 - 22:10

W sobotę w Kolbuszowej na Podkarpaciu odbył się trzeci etap Pucharu Polski Nordic Walking. W zmaganiach z rywalami, wyczerpującą trasą i upałem wzięło udział ponad 500 osób. I to ostatni z przeciwników okazał się najtrudniejszy – upał rozwiał marzenia o życiówkach a kilkoro zawodników musiało zejść z trasy.

Kolbuszowa przywitała uczestników Pucharu Polski z dużą gościnnością. Na starcie pojawiło się sporo nowych twarzy. To jeden z dwóch etapów cyklu, które odbywają się na południu kraju, stąd startują w nim osoby, dla których etapy na Pomorzu i w centralnej Polsce są zbyt odległe.

Tradycyjnie już rywalizacja toczyła się na trzech dystansach: 5 km, 10 km i półmaratonu. Na ten ostatni zdecydowało się najmniej śmiałków. Ponad połowa wybrała najkrótszy wariant. Niektórzy dystans zmieniali rano w dniu zawodów, przestraszni niekorzystnymi prognozami pogody. Zapowiadane gwałtowne burze rozpoczęły się wprawdzie tuż po zakończeniu dekoracji zwycięzców i losowaniu nagród, ale bardzo wysoka temperatura i duchota przed burzą dały się zawodnikom mocno we znaki. W południe termometry w cieniu pokazywały 30 stopni.

Swoje zrobiła też trasa – spore jej fragmenty były przesuszone, piaszczyste lub pyliste. Kurz i pył unoszący się w powietrzu utrudniały oddychanie. A to nie wszystko, bo startujący musieli zmierzyć się jeszcze z mocno zróżnicowaną nawierzchnią, która co prawda nie miała podejść prawie w ogóle, ale szybkie zmiany z szutru na trawiastą murawę, z trawy na piasek i odwrotnie, wymagały skupienia i wyćwiczonych mięśni.

- Warunki były, jakie były. Nie narzekajmy, bo pewnie będą kiedyś jeszcze gorsze. Było gorąco, był kurz na trasie, troszkę brakowało tlenu, w ustach piach… ale było fajnie. Atmosfera, jaka tutaj jest, osoby, które przyjeżdżają, moi znajomi. To jest rewelacja! – komentowała po starcie Renata Jachimowicz, zwyciężczyni swojej kategorii wiekowej na dystansie 5 km i druga kobieta open, ze stratą zaledwie 0,4 sekundy. – Warto było przyjechać. To był start testowy, żeby sprawdzić swoje możliwości, bo miałam przerwę w startach. Wypadło pozytywnie, więc jestem bardzo zadowolona.

Aura dała się we znaki szczególnie zawodnikom, którzy wybrali półmaraton. Tuż po starcie przeszli oni trzy pętle honorowe na stadionie a później główną trasę musieli pokonać aż osiem razy. Co ich skłoniło do takiego wysiłku? – Lubię się czasem wykończyć i dać sobie w gary. Krótsze dystanse są dla mnie za krótkie – powiedział Piotr Kordowski, trzeci mężczyzna na mecie, aktualny mistrz Europy w maratonie nordic walking. – Walka dzisiaj była naprawdę dobra. Głównie z pogodą i ze słońcem, ale też z silnymi rywalami. Ja dodatkowo walczyłem z chorobą. Udało się osiągnąć zamierzony cel, więc jestem zadowolony. Miejsce na podium też mnie cieszy.

Zwycięzcą półmaratonu został rekordzista świata w maratonie nordic walking Marcin Michalec. Wśród pań triumfowała Joanna Kołodziej. Na dystansie 10 km najlepsi byli Piotr Niechwiejczyk oraz Agnieszka Mielecka w najkrótszym wyścigu zwyciężyli Michał Zarębski oraz Ukrainka Oksana Zalisko.

Pełne wyniki TUTAJ.

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce