Betty Jean McHugh bije rekord świata w półmaratonie

O Betty Jean McHugh (na zdjęciu) pisaliśmy w grudniu, gdy ta 87-letnia Kanadyjska pobiła rekord swojej kategorii wiekowej podczas maratonu hawajskiego. Na trasie tamtego biegu startowała po raz ósmy, na niej też debiutowała w wieku 70 lat i na Hawajach uzyskała swoje najlepsze wyniki. W grudniu, po przekroczeniu mety, jak zawsze przekonywała, że to już koniec z bieganiem. Tradycyjnie nie uwierzyła jej w te zapewnienia rodzina i kibice. Słusznie, bo Betty, która twierdzi, że biega z nudów, znowu stanęła na starcie i dodała kolejny rekord do swojej kolekcji.

Podczas gdy Florance Kiplagat zgodnie ze swoją zapowiedzią, w Barcelonie pobijała kolejno rekordy na 15 i 20km, a po przekroczeniu mety została rekordzistką świata półmaratonie, w Vancouver też odbywał się półmaraton w randze mistrzostw kraju. Przyciągnął na start czołówkę kanadyjskich biegów ulicznych. Największym faworytem był Dylan Wykes, olimpijczyk z Londynu, dla którego ten start był częścią przygotowań do maratonu w Bostonie. Zgodnie z oczekiwaniami, to on przekroczył linię mety jako pierwszy i z czasem 1:07:20 został mistrzem Kanady.

Tymczasem biorąca w tym biegu udział Betty Jean McHugh nie liczyła na dobry wynik, gdyż jej zdaniem w ostatnim czasie nie trenowała wystraczająco dużo. Jednak bez trudu zaliczyła cała dystans półmaratonu i z czasem 2:43:30 ustanowiła nowy rekord świata dla swojej kategorii wiekowej. Poprzedni należał do Margaret Davis, która ustanowiła go w 2009 r.

Wypada nam tylko pogratulować!

IB

fot. www.marathon4you.de