Maraton poniżej 2 godzin. Realny plan czy mrzonki?

 

Maraton poniżej 2 godzin. Realny plan czy mrzonki?


Opublikowane w wt., 23/12/2014 - 10:54

Czy to możliwe, by w ciągu pięciu lat znalazł się zawodnik, który pobiegnie maraton poniżej 2 godzin? Twórcy niezwykłego przedsięwzięcia Sub-2:00 Marathon Project twierdzą, że tak i już szukają odpowiedniego kandydata.

Pomysł jest prosty: znaleźć perspektywicznego biegacza o idealnej budowie i masie ciała, z predyspozycją biegową oraz odpowiednią fizjologią, a potem przy wsparciu naukowym, prawidłowej diecie oraz skutecznemu treningowi za kilka lat przygotować go do realizacji wyznaczonego celu.

Za przedsięwzięciem, którego liderem jest profesor Yannis Pitsiladis z Uniwersytetu Brighton stoją wielkie nazwiska sportowców (Haile Gebrselassie), naukowców (Asker Jeukendrup, guru dietetyki sportowej i prof. Andy Jones, który pracował m.in. Paula Radcliffe i menadżerów (Jos Hermens, agent sportowy takich zawodników jak Haile Gebrselassie i Kenenisa Bekele).

Projekt będzie realizowany w trzech fazach. W pierwszej, trwającej rok stworzone ma być przede wszystkim konsorcjum realizujące przedsięwzięcie oraz poszukiwani będą sponsorzy, którzy je sfinansują. W ciągu następnych trzech lat wyselekcjonowany zawodnik będzie przygotowywany do realizacji celu. Kulminacyjny moment to oczywiście zawody podczas, których złamana ma być granica 2 godzin w maratonie. Potem pomysłodawcy przedsięwzięcia Sub-2:00 Marathon chcą przygotować gruntowną analizę projektu, która ma służyć innym jako materiał poglądowy.

Czy projekt ma szansę realizacji? Wyzwanie jest niesamowite. Na razie najszybciej 42 km i 195 m przebiegł w tym roku w Berlinie Kenijczyka Dennis Kimetto. Jego rekord świata to 2:02.57. Brakuje 3 minut. Czy to dużo?

Z punktu widzenia laika to tyle co nic, raptem 2,5% całego czasu. Jednak jeśli spojrzeć na to szerzej, sprawa wygląda inaczej.

Średnia prędkość z jaka biegł Kimetto w Berlinie wynosiła 20,591 kilometrów na godzinę. Aby osiągnąć 1:59:59 trzeba więc osiągnąć wynik o 491m na godzinę lepszy. To oznacza, że między zawodnikiem, który miałby złamać magiczne 2 godziny, a obecnym rekordzistą byłby kilometr różnicy.

Warto się też zastanowić co musi się stać, by próba bicia rekordu miała jak największe szansę powodzenia.

MIEJSCE

Dane nie pozostawiają wątpliwości. Ostatnich sześć rekordów świata w męskim maratonie było bitych w Berlinie. Gdy spojrzeć na to szerzej i zbadać, w których miejscach biega się najczęściej poniżej 2:05:00 wychodzi na to, że mamy do czynienia tylko z sześcioma imprezami. Poza stolicą Niemiec należy wskazać Dubaj, Rotterdam, Frankfurt, Chicago i Londyn.

CZAS

Od 2000 r. więcej niż połowa najlepszych czasów w maratonie była ustanawiana w kwietniu lub październiku (z wyjątkiem Dubaju, gdzie najlepszym miesiącem do biegania jest styczeń). Dlaczego? Chodzi o temperaturę. Według badań Francuskiego Narodowego Instytutu Sportu optymalne warunku do biegania to 6-7 stopni Celsjusza.

IDEALNY ZAWODNIK

Dominacja Kenijczyków i Etiopczyków w biegach długich jest niepodważalna. Gdyby spojrzeć na tabelę wyników ostatnich 15 lat to wyszłoby, że na 100 najszybszych maratończyków świata 59 pochodziło z Kenii, a 31 z Etiopii.

Warto tez zauważyć, że średni wzrost i masa ciała 30 biegaczy, którzy złamali 27 min na 10000 m (większość to Afrykanie) wynoszą odpowiednio 170±6 cm i 56±5 kg, tylko jeden biegacz miał wzrost powyżej 178 cm i masę ciała powyżej 70 kg.

Wiemy kiedy, gdzie i jaki to powinien to być zawodnik. Czy to wystarczy? Czas pokaże. Ale wydaje się, że pięć lat, który założyli sobie pomysłodawcy projektu Sub-2:00 Marathon, by osiągnąć sukces to może być za mało.

MGEL

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce