Tak się biega ultra w Zjednoczonym Królestwie. Paweł Pakuła w „10” Thames Trot Ultra 50 [FOTO]

 

Tak się biega ultra w Zjednoczonym Królestwie. Paweł Pakuła w „10” Thames Trot Ultra 50 [FOTO]


Opublikowane w pt., 13/02/2015 - 09:07

W minioną sobotę na starcie blisko 80-kilometrowego biegu wzdłuż Tamizy stanęło ponad 320 zawodników, w tym zaprzyjaźniony z naszą redakcją Paweł Pakuła (na zdjęciu). Jak wypadł? Jak wyglądają zmagania ultra na Wyspach Brytyjskich? Przeczytajcie.

Chłodny poranek

Godzina 5 rano w sobotę. Dzwoni budzik. Jest jeszcze ciemno, gdy godzinę później wychodzę z oksfordzkiego hostelu w centrum miasta. Za 2 godziny startuję w biegu ultra na dystansie 50 mil, z Oxfordu do Henley on Thames. Na dworcu kolejowym stoją taksówki wynajęte przez organizatora. Mają podrzucić biegaczy kilka kilometrów na południe, na miejsce startu w Iffley. 

W busie wywiązuje się rozmowa z miejscowymi ultrasami. Dziwią się, że przyleciałem na bieg aż z Polski. Pytają o moje doświadczenie, o biegi ultra w Polsce, co bym polecił. Opowiadam im o dużym i prestiżowym Biegu 7 Dolin i o Biegu Rzeźnika. O tym, że typowo ulicznych ultra jest u nas stosunkowo mało a bardzo rozwijają się ultra-biegi terenowe, zwłaszcza górskie.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce