Zima za pasem. Pora zacząć biegać w masce

 

Zima za pasem. Pora zacząć biegać w masce


Opublikowane w śr., 03/12/2014 - 15:16

Nie warto rezygnować z biegania tylko dlatego, że pogoda za oknem jemu nie sprzyja. Trening taki ma wiele zalet, ale żeby z nich korzystać, trzeba być odpowiednio przygotowanym. Kiedy temperatura spada poniżej zera przyda się specjalna maska.

Największą korzyścią z używania takiego okrycia jest ochrona przed wyziębieniem – łatwo jest bez niej się przeziębić a nawet złapać zapalenie płuc. Lepiej nie biegać w byle kominie. Jeżeli materiał jest tkany bardzo gęsto, może to ograniczać oddychanie, a wówczas spadnie nam wydolność.

Poza tym jeżeli materiał nie będzie oddychał i zacznie wzrastać temperatura wydychanego powietrza, będzie się ono szybko skraplało i zamarzało, jeżeli słupek rtęci zacznie wskazywać grubo poniżej zera.

Najlepsza będzie neoprenowa maska termoaktywna. Chroni ona nie tylko przed chłodem, ale także przed wiatrem czy deszczem. Jest to niezwykle praktyczny dodatek. Nie uwiera, nie obciera, nie wciąga się jej, oddychając jak zwykłą chustkę, łatwo ją dopasować, zakrywa także uszy (warto wybrać taki właśnie model), posiada otwór na nos oraz wentylację w okolicach ust.

Wadą może być to, że przy oddychaniu ustami często zaparowują okulary. Ale to drobna niedogodność, którą można rozwiązać oddychając nosem. Małą wadą może być również uwieranie słuchawek dousznych, bo trzeba je włożyć pod maskę.

Ogromną zaletą jest za to cena. Specjalistyczny sprzęt może potrafi być drogi, ale taką maskę neoprenową można kupić za kilkanaście złotych w sieciach sklepów ze sprzętem sportowym, czy w internecie. Niewiele jest artefaktów, którą mogą w równie dużym stopniu poprawić komfort biegania...

ŁZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce