Już ponad tysiąc osób zgłosiło się do 5. Biegu SGH, który 15 kwietnia wystartuje na Mokotowie w Warszawie. Do dużo, ale i mało, bo cel imprezy jest konkretny. Warto się przyłączyć!
Do wymarzonego przez organizatorów poziomu 1500 uczestników brakuje już niewiele. Cel jest ważny – całkowity dochód z imprezy trafi do małego Mateuszka, cierpiącego na rdzeniowy zanik mięśni. 1500 uczestników biegu przełoży się na kwotę 30 000 zł, które wesprze proces leczenia chłopczyka.
Robiąc tak niewiele, możemy zrobić tak wiele!
Dlaczego jeszcze warto pobiec w Warszawie?
Do wyboru są dwa dystanse - 5 i 10 km. Obie trasy posiadają atest PZLA, a każdy wynik tu uzyskany – czy to rekord kraju czy życiówka - będzie miał status oficjalnego.
Miasteczko biegowe zlokalizowane jest w dogodnym punkcie komunikacyjnym - na start dojedziesz metrem, tramwajem, autobusem...
Rywalizacja na krótszym czy dłuższym z dystansów to barometr formy dla uczestników ORLEN Warsaw Marathon, który przebiegnie ulicami stolicy tydzień później. - Taki trening podbije twoją dyspozycję startową przed biegiem docelowym – podkreśla Jakub Nowak, wicemistrz kraju w maratonie z 2015 r., Ambasador 5. Biegu SGH.
Wpisowe do biegu to skromne 55 zł. Tymczasem na uczestników imprezy czeka bogaty pakiet startowy – z koszulką startową, upominkami od partnerów imprezy i pięknym medalem na mecie.
Patronat nad biegiem objęły najważniejsze media biegowe w Polsce. Ambasadorami imprezy są mistrzowie sportu i biegania - Szymon Kołecki, Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, Julia Kotecka, Michał Bernardelli czy Łukasz Oskierko. „Biegając możemy nie tylko zrobić coś dobrego dla siebie, ale także dla innych. Nie robiąc nic szczególnie wielkiego, możemy pomoc choremu chłopcu” – zachęca popularny Oskier. Warto się przyłączyć!
Rejestracja do 5. Biegu SGH: TUTAJ. Zapisy potrwają do 13 kwietnia – WARTO POMAGAĆ!
red.