W niedzielę 22 września, dokładnie tydzień przed 41. Maratonem Warszawskim, odbędzie się premiera telewizyjna filmu o jednej z najstarszych i największych imprez biegowych w Polsce. O godzinie 11 kanał TVP Sport wyemituje dokument Agnieszki Niedojad pt. „42.195. Maraton Warszawski. Historia, która trwa”.
Autorka filmu poświęconego imprezie rozgrywanej w stolicy nieprzerwanie od 1979 r. do tej pory nie realizowała dokumentów poświęconych sportowi. W telewizji TVN zajmowała się tematyką społeczną, teraz od 2 lat nie jest związana z żadną stacją, poszła - jak sama mówi - w stronę komercji: fabuły i reklamy.
– Ten film to mój pierwszy maraton (śmiech). Przygotowania do niego i realizacja zajęły rok. Zaczęliśmy już przed 40 Maratonem Warszawskim, na jubileuszowej imprezie zrobiliśmy pierwsze zdjęcia. Potem było dużo pracy dokumentacyjnej, w maju tego roku rozpoczęliśmy zasadniczą część zdjęć do filmu, a potem była postprodukcja. Zamknęliśmy się równo w roku.
– Ogromną wartością w Twoim filmie o Maratonie Warszawskim są zdjęcia archiwalne. To prawdziwe perełki. Jak do nich dotarłaś?
– To zasluga producenta dokumentu, czyli Fundacji Maraton Warszawski. To dzięki niemu uzyskałam dostęp do archiwów TVP. Zdjęcia są własnością Telewizji Polskiej, jest ich ogromna ilość, a wśród nich rzeczywiście skarby o ogromnej wartości historycznej, ale także emocjonalnej. Przeniosły mnie w lata 80, pokazały jacy byli wtedy biegacze, jakie mieli emocje, aspiracje i motywacje: proste, szczere i uczciwe. Po długich godzinach przeglądania stwierdziłam, że mam świetny materiał wyjściowy! Grzebanie w archiwum było w pracy nad filmem chyba najlepszym, co mnie spotkało.
– A dlaczego to właśnie do Ciebie zwrócili się ludzie z Fundacji Maraton Warszawski?
– Nigdy na poważnie nie uprawiałam sportu, tylko hobbistycznie i bardziej niż bieganie były to sztuki walki. Mam wśród znajomych bardzo wielu sportowców, a teraz, podczas pracy nad dokumentem, poznalam też trochę ludzi ze środowiska biegowego. Wysłuchałam wielu niesamowitych historii sprzed lat, a dla wielu z tych ludzi ta historia wciąż trwa, bo przecież rok w rok uczestniczą w kolejnych wydaniach Maratonu Warszawskiego.
– Co najbardziej chciałaś pokazać w swoim filmie: historię imprezy, ludzi, ich emocje, sportowe osiągnięcia? Jaki miałaś pomysł?
– To nie jest film o sporcie. Oczywiście, bieganie i historia maratonu w Warszawie są podkładem, tłem, Film jest o drodze, którą każdy pokonuje jak maratończyk stający na starcie i dążący do mety biegu. Ta droga to nie tylko pokonywanie kilometrów, to także przezwyciężanie słabości, problemów. Ta droga cały czas do nas wraca, więc to jest film o drodze każdego z ludzi, nie tylko tych, co się wypowiadali, ale także tych, którzy mignęli w obrazie przez sekundę czy dwie. To jest o nich i to jest dla nich.
– Zadowolona jesteś z efektu, który uzyskałaś? Dobry jest Twój film?
– Przecież nie ja powinnam to oceniać! (śmiech). Najlepiej będą mogli odpowiedzieć widzowie, którzy w niedzielę obejrzą film w TVP Sport, albo potem w internecie. Ja... tak, jestem zadowolona, bo udało mi się zrobić materiał o ludziach, którzy chcą zrobić coś ważnego dla siebie. Jeżeli oglądając film ktoś się uśmiechnie albo wzruszy, poczuje pozytywnie dotknięty, to będzie duża wartość.
– A czy po zakończeniu pracy nad filmem przyszło ci do głowy, że może i Ty choć raz w życiu przebiegniesz maraton?
– (śmiech) Nie wiem czy fizycznie dam radę. Ale wiele osób, które w trakcie naszej pracy nad filmem oglądały jego fragmenty, mówiło, że nabrało ochoty na bieganie, nawet na maraton. Więc i ja... nie mówię tak, bo nie chcę obiecywać, ale zaczęłam myśleć o dystansach dluższych niż tylko 5 czy 10 kilometrów (śmiech).
Film dokumentalny „42.195. Maraton Warszawski. Historia, która trwa” Agnieszki Niedojad zostanie premierowo wyemitowany w TVP Sport w niedzielę 22 września o godzinie 11.
Powtórki w poniedziałek 23 września o 16:50 oraz w przedmaratońską sobotę 28 września o godz. 9:50. Po emisji telewizyjnej film powinien być też dostępny w internecie na sport.tvp.pl.
Rozmawiał Piotr Falkowski