Pochodzi z Zakopanego. Działa w branży turystycznej i na rzecz branży turystycznej w regionie i całej Małopolsce; zasiadał w Komisji Turystyki i Sportu małopolskiego sejmiku, stworzył Małopolską Organizację Turystyczną.
Jako przedsiębiorca i ekonomista z wykształcenia w zasadzie od samego początku związany jest z Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Krynicy-Zdroju. W tym roku poprowadzi jeden z paneli tematycznych dotyczących pomysłów wprowadzenia w Polsce wspólnej waluty europejskiej euro (w dyskusji będzie uczestniczyć m.in. wicepremier Jarosław Gowin). Kwestia ewentualnego wejścia Polski do strefy euro jeszcze szczególnie ważna dla Małopolski, która w dużej części żyje z wymiany gospodarczej i turystycznej ze Słowacją.
Andrzej Gut-Mostowy – biznesmen, działacz społeczny i - jak się okazuje - miłośnik biegania, ufundował nagrody finansowe dla uczestników Życiowej Dziesiątki w 2019 r. zamieszkałych w Nowym Sączu oraz powiatach nowosądeckim, limanowskim, gorlickim, nowotarskim i podhalańskim.
Najlepszy Sądeczanin i Sądeczanka – nowa klasyfikacja Życiowej Dziesiątki w Krynicy!
Proszę powiedzieć kilka słów o sobie – czym się Pan zajmuje na co dzień?
Andrzej Gut-Mostowy: - Jestem z dziada pradziada góralem, a więc co naturalne mieszkam na Skalnym Podhalu, a dokładnie w Zakopanem. Z branżą turystyczną jako przedsiębiorca jestem związany od wielu lat, obecnie jestem m.in. współwłaścicielem hotelu i karczmy „Sabała” przy Krupówkach, oraz innych restauracji. Niezależnie od tego jestem głównym właścicielem i prezesem nowoczesnej stacji narciarskiej Witów-ski.
Równolegle od kilkudziesięciu lat udzielam się w życiu publicznym – zaczynałem jako radny miasta Zakopane, potem członek zarządu tego samorządu, radny sejmiku województwa Małopolskiego oraz potem przez trzy kadencje poseł RP. Jako przedsiębiorca związany z branżą turystyczną – jedną z najważniejszych dla tego regionu, doskonale wiem jakie są problemy, które należy rozwiązać i od zawsze robię wszystko aby Małopolska jak najlepiej rozwijała się pod tym względem. Stąd i moja obecność w obu kadencjach Sejmiku w Komisji Turystyki i Sportu, dlatego też zakładałem obecnie prężnie działającą Małopolską Organizację Turystyczną – chyba najlepszą w Polsce. Staramy się tutaj z opinii turystów czerpać informacje w jakim kierunku nasz region powinien się rozwijać. Oczywiście pamiętając o ochronie i poszanowanie przyrody, która jest w Małopolsce wyjątkowo piękna.
Od turystyki do biegania bardzo blisko. Tysiące osób biega by zwiedzać i zwiedza biegając. Skąd jednak pomysł na ufundowanie nagród dla biegaczy, na Festiwalu Biegowym?
- Przede wszystkim dlatego, że sam biegam. Oczywiście nie wyczynowo maratony (śmiech) ale rekreacyjnie dla własnego zdrowia i kondycji zarówno fizycznej jak i psychicznej. Najważniejsza jest systematyczność, staram się więc dwa razy w tygodniu przebiec po minimum 5 km.
Inną moją pasją jest rower szosowy tutaj również dla własnej przyjemności w sezonie staram się regularnie jeździć – przyznam zresztą że w tej formie aktywności jestem zakochany. Taki tryb życia utrzymuje zresztą od dawna – uważam że treningi kardio doskonale dbają o zdrowie jak i psychikę każdego człowieka, szczególnie dojrzałych mężczyzn.
A skąd pomysł, by honorować nagrodami także mieszkańców Sądecczyzny? Mógł Pan poprzestać na biegaczach z rodzinnego Podhala...
- Sądeczanie to wspaniali ludzie, a proszę mi wierzyć wiem co mówię. Znam mnóstwo osób w tym przedsiębiorców z branży turystycznej czy narciarskiej i muszę podkreślić że znakomicie się nam ze sobą współpracuje. Nasz samorząd jest wzorowym przykładem tego jak taka organizacja zrzeszająca podmioty gospodarcze powinna działać. Współdziałamy ze sobą, a nie rywalizujemy, Razem tworzymy jak najlepszą ofertę turystyczną, a nie traktujemy siebie jak konkurencji. W branży narciarskiej znamy się i przyjaźnimy od wielu lat i wzajemnie sobie pomagamy i inspirujemy. Ludzie z Sądecczyzny z jednej strony są pracowici, ale z drugiej otwarci i przyjaźni.
Na region Sądecki trzeba też patrzeć z szerszej perspektywy – to tutaj działał Roman Kluska a potem znalazł godnych siebie następców – twórców takich firm jak Fakro, Koral, Wiśniowski potentatów w swoich dziedzinach w Europie i na świecie. Twórcy i właściciele sądeckich firm to znakomici przedsiębiorcy ale też patrioci którzy chcą aby rozwijała się nie tylko duża, ale i nasza mała ojczyzna – region południowej Polski.
Z punktu widzenia przedsiębiorcy - czy bieganie i Festiwal Biegowy to dobry, efektywny sposób na promocję Sądecczyzny? Trasy do biegania są tu znakomite, tylko czy to wystarcza?
Na to zagadnienie trzeba spojrzeć dwutorowo – jeśli chodzi o promocję regionu to Festiwal jak każda impreza związana z Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Krynicy, jest znakomitą formą reklamy naszej części Polski. Z drugiej strony, jak każda impreza promująca sport i zdrowy styl życia aktywizuje społeczność regionu, daje wszystkim dobry przykład. Mam zaszczyt znać się od bardzo dawna z panem Zygmuntem Berdychowskim, inicjatorem Forum Ekonomicznego i pomysłodawcą Festiwalu. Jego działalność jest świetnym przykładem, że bieganie to bardzo dobry sposób na promocję regionów, w tym przypadku Beskidu Sądeckiego. Co roku do Krynicy przyjeżdżają tysiące osób i... wracają tu po zakończeniu imprezy wspierając lokalną gospodarkę. I to jest chyba odpowiedź na pana pytanie.
Sam Zygmunt Berdychowski jest zaś przykładem jak fantastycznymi ludźmi są mieszkańcy Sądecczyzny: dynamiczni przedsiębiorczy i o szerokich horyzontach.
Wystartuje Pan w Festiwalu Biegowym?
Jeśli tylko czas i obowiązki na to pozwolą, to oczywiście. „Piątkę” czy „dychę” mógłbym dla własnej satysfakcji zaliczyć.
Jak chciałby Pan zachęcić mieszkańców Sądecczyzny i Podhala do startu i rywalizacji o ufundowane przez siebie nagrody w Życiowej Dziesiątce?
Chciałbym zaprosić abyśmy wszyscy pokazali, że można wspólnie, w doskonałej atmosferze aktywnie spędzać czas. Nie jest najważniejsze miejsce, które ostatecznie zajmiemy ale sam udział, czasem walka z własnymi słabościami, dbanie o własne zdrowie i swojej rodziny. Dajmy przykład swoim dzieciom i bliskim jak należy aktywnie spędzać wolny czas – nie przed telewizorem, nie z telefonem w ręku a właśnie na trasie. Spędźmy ten czas razem – serdecznie Państwa zapraszam!
Rozmawiał Grzegorz Rogowski