Bieg Tygrysa. Tak trudno jeszcze nie było

  • Biegająca Polska i Świat

Już tylko 10 miejsc zostało na liście startowej V Biegu Tygrysa rozgrywanego na poligonie w Orzyszu. Organizatorzy postarali się, by odbywający się 30 stycznia bieg, był najtrudniejszym z dotychczasowym.

- Będzie trudniej pod względem dystansu, bo ten, jest trochę dłuższy niż dotychczas. Będzie trudniej pod względem warunków atmosferycznych. Będzie też więcej przeszkód. Tym razem przygotowaliśmy ich ponad 100- mówi rzecznik prasowy imprezy Mateusz Kaim i dodaje, że będzie jeszcze jedno utrudnienie. Na 30-kilometrowej trasie pokonywanej w parach tzw. Dużej Beczce, uczestnicy będę się zmagać z dodatkowym obciążeniem. Jego waga na razie pozostaje tajemnicą, ale wiadomo, że nie będzie miało poręcznej formy.

Najwięcej problemów mogą sprawić zadania związane z linami i wodą, a woda będzie obecna na różne sposoby. - Nie możemy zdradzić szczegółów, ale wśród przeszkód wodnych, będą na pewno takie, w których trzeba będzie się zamoczyć i takie, w których woda będzie w postaci lodu- wyjaśnia organizator.

Ponieważ bieg odbywa się zimą i w mundurach, już sam fakt, że część trasy trzeba będzie pokonać mokrym, jest sporym wyzwaniem.- Poligon ma swoje charakterystyczne warunki atmosferyczne. Zazwyczaj jest tu dosyć zimno, a już na pewno zimniej niż w mieście- nie pozostawia złudzeń organizator.

To wszystko nie przeraża uczestników. Swój udział zgłosiły 54 jednostki mundurowe, biegacze z klubów paramilitarnych i z klubów biegowych. Do końca zapisów pozostały już tylko 3 dni. Wpisowe wynosi 100zł, a w jego ramach zapewniony jest nocleg, grochówka i medale. Trasa będzie też dobrze zabezpieczona. Trzy karetki i 10 ratowników będzie czuwało nad zdrowiem śmiałków.  Pocieszeniem dla zmarzniętych biegaczy mogą być koksowniki  i ognisko na mecie.

Warto przed zapisaniem się, przeczytać długi i szczegółowy regulamin imprezy. Bieg przeszkodowy rozpocznie się o 8:15, a oprócz niego zostanie jeszcze rozegrany zwykły 30-kilometrowy bieg indywidualny.

IB