Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) wycofała zarzuty o złamanie przepisów antydopingowych, które sformułowała wobec Christiana Colemana. Zawodnik będzie mógł wystartować podczas mistrzostw świata w Dosze.
Sprinter miał opuścić trzy kontrole w ciągu dwunastu miesięcy - 29 czerwca 2018 roku oraz 16 stycznia i 26 kwietnia 2019 r. W oparciu o te daty wszczęto dochodzenie.
Języczkiem uwagi był pierwszy z terminów, z uwagi na przepisy antydopingowe (karą objęte są dopiero trzy naruszenia w ciągu roku kalendarzowego). Coleman twierdził, że chodziło o 1 kwietnia 2018, a błąd wygenerował wadliwy system WADA.
Po przeanalizowaniu sprawy potwierdzono błąd systemu WADA. Miała go spowodować aktualizacja, której system został poddany.
Ominięcie dwóch kontroli w ciągu dwunastu miesięcy nie stanowi już naruszenia przepisów.
USADA podkreśliła, że w latach 2018-2019 Coleman przedstawiał informacje o miejscu swojego pobytu zawsze na początku każdego kwartału i był testowany przez USADA 20 razy.
RZ