Dziś przed południem wybraliśmy się do Dąbrowy Górniczej, by sprawdzić nową, atestowaną trasę na Pogorii III. Do tej pory biegacze ścigali się tu na dystansie 6 km, w tym roku organizatorzy ze Stowarzyszenia Pogoria Biega zaprosili nas na bieg o 1 km krótszy.
„Szóstka na piątkę” przyciągnęła głównie lokalnych biegaczy. Na listach startowych dominowali zawodnicy z Dąbrowy Górniczej, Sosnowca ale także z Katowic i Siemianowic, w sumie 187 osób.
Trasa prowadzona była ścieżką asfaltową, w malowniczej scenerii wzdłuż jeziora Pogoria. Co ciekawe, każdy startował indywidualnie, w odstępach co 20 sekund. Taki start to bardzo ciekawy pomysł organizatorów.
Można było narzekać na silny wiatr, ale i tak zagadkowa od rana pogoda na czas biegu się ustabilizowała. Najlepiej w tych warunkach poradzili sobie Beata Janda z Katowic oraz Michał Kwieciński z Siemianowic Śląskich, osiągając czasy odpowiednio 20:44 i 16:29. Finał niespodziewany, do końca trzymający w napięciu.
Organizacyjnie impreza wypadła na medal. Profesjonalny pomiar czasu, trasa bardzo dobrze zabezpieczona, woda na mecie dla każdego zawodnika oraz puchary dla najlepszych. Biorąc pod uwagę fakt, że opłata za bieg wynosiła jedynie 10 zł, a trasa atestowana, jesteśmy pod dużym wrażeniem.
- Profesjonalne zabezpieczenie oraz elektroniczny pomiar czasu pozwolił na sprawdzenie formy i możliwośic zarówno amatorom, jak i zawodowcom, których na starcie dzisiaj nie brakowało - cieszył się w rozmowie z nami Tomasz Skuta, członek Stowarzyszenia Pogoria Biega.
Mamy nadzieję, że za rok frekwencja będzie jeszcze wyższa. Liczmy także, na kolejne biegowe zaproszenia od Stowarzyszenia.
KK