Wytwórnia Disneya chce zrobić film biograficzny o życiu i karierze sportowej legendarnego lekkoatlety Jessego Owensa. Autorem scenariusza ma być nagrodzony Oscarem twórca scenariusza filmu "Jak zostać królem".
Nie jest jeszcze znany tytuł filmu o amerykańskiej gwieździe lekkiej atletyki, ale wiadomo, że historia ma bazować na książce Jeremy'ego Schaapa "Triumph: The Untold Story of Jesse Owens and Hitler's Olympics". Osią fabularną będzie zapewne występ Owensa na igrzyskach olimpijskich w Berlinie w 1936 roku.
Autorem scenariusza jest David Seidler, nagrodzony Oscarem za scenariusz do filmowego przeboju z Colinem Firthem w roli jąkającego się króla Jerzego VI. Reżyserem ma być Antoine Fuqua, twórca "Dnia próby" i "Olimpu w ogniu".
Patrząc na ekipę, którą Disney zatrudnia do stworzenia filmu o Jessym Owensie, można zaryzykować stwierdzenie, że szykuje się przebój. Szczególnie że historia czarnoskórego lekkoatlety, syna dzierżawcy i wnuka niewolnika, który na jednej olimpiadzie zdobył aż cztery złote medale (100 m, 200 m, skok w dal i sztafeta 4x400 m), sama prosiła się o sfilmowanie. Jego wyczyny powtórzył dopiero Carl Lewis w latach 80.
Sukces Owensa podczas igrzysk olimpijskich w Berlinie na oczach Adolfa Hitlera, który chciał aby czarnoskórych i Żydów wykluczyć z rywalizacji z białymi, urósł do rangi symbolu. Jedynie dzięki naciskowi MKOl mogli oni, w tym Owens, wziąć udział w olimpiadzie. Czarnoskóry sportowiec ubolewał nad tym, że najbardziej upokorzył go prezydent USA Franklin Delano Roosevelt, który nawet nie wysłał mu telegramu z gratulacjami.
Po olimpiadzie Owens zakończył sportową karierę. Pracował w różnych miejscach, jednak nie najlepiej mu się wiodło. Zmarł na raka płuc w 1980 roku w wieku 66 lat.
Zaledwie kilka tygodni temu na aukcji sprzedano medal Jessego Owensa za 1,5 mln dolarów. Czytaj więcej >>>
Z niecierpliwością będziemy czekać na ten film.
US