Etiopczycy faworytami we Frankfurcie. Są i Polacy

  • Biegająca Polska i Świat

W niedzielę wystartuje drugi obok Berlina najsłynniejszy niemiecki maraton. We Frankfurcie Etiopczycy Bazu Worku i Koren Jelela Yal spróbują przełamać dotychczasową dominację Kenijczyków, którzy do tej pory wygrali większość ze znanych tegorocznych jesiennych maratonów. Tak było zarówno w Berlinie, Chicago i ostatnio Amsterdamie. Wśród elity zobaczymy trzech Polaków: Artura Kozłowskiego, Mariusza Giżyńskiego i Arkadiusza Gardzielewskiego.

Na starcie we Frankfurcie stanie dwunastu biegaczy z rekordem życiowym poniżej 2:10:00. Wśród nich najszybszy będzie Etiopczyk Bazu Worku, który najlepszy rezultat na dystansie 42,195 km wynosi 2:05:16. Ten zawodnik po raz pierwszy zadziwił świat w 2009 r. podczas zawodów w Paryżu, kiedy mając zaledwie 18 lat ukończył swój pierwszy w życiu maraton z czasem 2:06:15. Rok później poprawił życiówkę w Berlinie (2:05:25). 

W walce z koalicją Kenijczyków wspierać go będzie jego rodak Sisay Lemma Kasaye (2:07:06), który w tym roku w wielkim stylu wygrał maraton w Wiedniu. Jego przewaga na mecie nad drugim zawodnikiem wynosiła wtedy blisko pięć minut. 

Wśród Kenijczyków najlepszy rekord życiowy ma Philip Kimutai (02:06:07), ale z pewnością bardzo mocny będzie też były rekordzista świta na 10000 m Micah Kogo  2:06:56 i Alfers Lagata (02:07:11), który z niezłym czasem (1:00:33) wygrał tegoroczny mocno obsadzony półmaraton w holenderskim Venlo. 

Niemców najbardziej interesuje start Arne Gabiusa, który zamierza zaatakować rekord kraju w maratonie 2:08:47. Biorąc pod uwagę jego życiówkę (2:09:32) oraz ostatni dobry start w Berlinie na 10 km (28:07 - rekord życiowy) to jest na to spora szansa. 

Wśród elity zobaczymy też trzech Polaków: Artura Kozłowskiego, Mariusza Giżyńskiego i Arkadiusza Gardzielewskiego. Najmocniejszy powinien być ten pierwszy. Przemawia za nim jego życiówka (2:10:58) oraz tegoroczny brązowy medal mistrzostw Polski odbywających się w ramach Orlen Warsaw Marathonu. Kozłowski jest też tegorocznym złotym medalistą Mistrzostw Polski w półmaratonie. Tuż za nim na podium tej drugiej imprezy stał Mariusz Giżyński (2:11:20).

Arkadiusz Gardzielewski (2:11:34) w tym roku przede wszystkim zabłysnął na Mistrzostwach Polski w biegach przełajowych, gdzie wywalczył złoty medal.

Jeśli chodzi o rywalizację pań, to we Frankfurcie dużą niespodzianką będzie jeśli zawodów nie wygra któraś z czterech Etiopek. Ich rekordy życiowe kształtują się na poziomie  od 2:22:40 do około 2:25:00

Najlepszy wynik ma Jelela Yal (2:22:43), ale ze względu na to, że dopiero wróciła ona do biegania po okresie macierzyństwa jej forma jest dużą niewiadomą. Silna z pewnością będzie z kolei zwyciężczyni tegorocznego maratonu w Paryżu Meseret Mengistu Biru (2:23:26), Ashete Bekero Dido (2:23:43) oraz Dinknesh Mengistu Tefera (2:25:09 ). Nie można też zapominać o kolejnej Etiopce Meseret Kitata Tolwak (2:27:26), która w tym roku wygrała maraton w Rzymie.

MGEL

fot. Frankfurt Marathon