Ostatni bieg z cyklu X Warszawskich Biegów Górskich w Falenicy będący jednocześnie kolejną odsłoną Ligi Festiwalu Biegów niespodziewanie rozegrany został w zimowych warunkach. Śnieg, który po kilku wiosennych dniach niespodziewanie spadł w noc poprzedzającą zawody, skutecznie utrudniał blisko 400 zawodnikom pokonywanie trudnej (przewyższenie 255 metrów) falenickiej trasy.
Pod śniegiem miejscami zalegał lód, nie obyło się więc bez wywrotek i poślizgów. W tych warunkach najlepiej poradził sobie Ilya Marchuk z UNTS-u. Drugi na mecie zameldował się biegający dyrektor Festiwalu Biegowego - Tomasz Lipiec a trzeci - znany ultramaratończyk - Krzysztof Dołęgowski.
Wczorajszy bieg kończył kolejną edycję Warszawskich Biegów Górskich, tradycyjnie więc ci wszyscy, którzy pokonali w ciągu całego cyklu niezwykle trudną trasę w Falenicy trzy razy otrzymali wyjątkowo orginalny medal przedstawiający schemat trasy.
http://www.orienteering.waw.