Już 6 marca wystartuje 71. edycja maratonu Lake Biwa Mainichi. Rok rocznie do japońskiego miasta Otsu przyjeżdżają czołowi zawodnicy, liczący na dobre wyniki u progu sezonu. W tym roku w elicie biegu zobaczymy Henryka Szosta. Z kim przyjdzie zmierzyć się Mistrzowi Polski?
Henryk Szost będzie jedynym europejczykiem w elicie tegorocznej edycji biegu. Nie jest to jednak wydarzenie wyjątkowe w historii imprezy. Śledząc ostatnie edycje maratonu organizatorzy nie mają w zwyczaju zapraszania wielu biegaczy ze Starego Kontynentu. Jednak gdy już pojawiają się w stawce, stanowią ważne ogniwo biegu. W ostatnich latach w pierwszej „10” finiszowali tu m.in. Włoch Daniele Meucci, Szwajcar Viktor Rothlin czy też Hiszpan Jose Rios (wygrywał tu w 2004 i 2006 roku). Sam Henryk Szost w 2012 roku zajął w Otsu drugie miejsce z czasem 2:07.39, bijąc przy okazji rekord Polski.
W tym roku faworytem biegu rozgrywanego w południowej części wyspy Honsiu, jest Etiopczyk Tadese Tola – brązowy medalista mistrzostw świata w maratonie z 2013 roku. Kibice w Polsce mogą kojarzyć tego zawodnika z Orlen Warsaw Marathon 2014 roku, gdy zwyciężył z wynikiem 2:06:55. To najlepszy rezultat osiągnięty w maratonie na polskiej ziemi. W tym samym biegu Henryk Szost finiszował jako trzeci z czasem 2:08:55 – zostając mistrzem Polski. Będzie więc okazja do małego rewanżu.
Do walki o wygraną włączy się z pewnością też Shumi Dechasa z Bahrajnu, legitymujący się rekordem życiowym 2:06:43. Wynik ten osiągnał zwyciężając maraton w Hamburgu w 2014 roku. Łatwo zwyciestwa nie odda inny trumfator biegu w Hamburgu tylko, że z 2015 roku, Kenijczyk Lucas Rotich, którego rekord życiowy wynosi 2:07:17.
W elicie znaleźli się jeszcze Etiopczyk Shura Kitata z rekordem życiowym 2:08:53, Ugandyjczyk Solomon Mutai - brązowy medalista mistrzostw świata w maratonie z Pekinu, z najlepszym wynikiem w karierze 2:10:42, oraz Tanzańczyk Alphonce Felix Simbu z życiówką 2:12:01.
Ostatni raz Japończyk wygrał maraton Lake Biwa w 2002 roku. Najlepszy rekrodów życiowych wśrod zapowiadanych zawodników ma Masakazu Fujiwara - 2:08:12. Na starcie stanie też słynny Yuki Kawauchi z najlepszym czasem w karierze 2:08:14. Dla Japończyków będzie to też ostatnia okazja do wywalczenia kwalifikacji na Igrzyska w Rio. Aż 10 z awizowanych biegaczy nich ma wyniki poniżej 2:10:00.
Ubiegłoroczną edycję maratonu Lake Biwa zwyciężył Kenijczyk Samuel Ndungu z wynikiem 2:09:58. Rekord trasy należy do jego bardziej znanego rodaka Wilsona Kipsanga i wynosi 2:06:13 z 2011 roku.
Dodajmy, że Henryk Szost ma już wypełnione minimum kwalifikacyjne na Igrzyska w Rio. Start w Lake Biwa Mainich jest więc jednym z etapów przygotowawczych do startu w Brazylii. Obecnie mistrz kraju w maratonie przebywa na zgrupowaniu w Albuquerque w USA.
71. Lake Biwa Mainich wystartuje 6 marca o go godz. 12:30 czasu lokalnego.
RZ
fot. mat. pras. / Dariusz Kramski
