IAAF odpiera zarzuty o tuszowanie dopingu. „Nie ma żadnej afery, to szukanie sensacji”

  • Biegająca Polska i Świat

Nie milkną echa afery dopingowej, która wybuchła po tym jak dziennikarze „The Sunday Times” oraz ARD dotarli do należących do IAAF wyników 12 tysięcy badań krwi lekkoatletów.

Co trzeci medal zdobyty na dopingu?

Według dziennikarzy, jedną trzecią medali w konkurencjach wytrzymałościowych w igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata w latach 2001-12 zdobyli sportowcy, których wyniki należy uznać za „bardzo podejrzane” lub „nienaturalne”.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) zaprzecza zarzutom mediów uznając, że są one oparte na „domysłach", a nie na faktach.

„IAAF podszedł do opublikowanych przez „The Sunday Times” i ARD zarzutów bardzo poważnie i dokładnie je zbadał” – czytamy w dziewięciostronicowym oświadczeniu Stowarzyszenia.

Władze światowej lekkoatletyki stwierdziły, że materiał dziennikarski miał charakter sensacyjny, wprowadzający w błąd opinią publiczną. „Wyniki, o których mowa, nie dotyczą pozytywnego wyniku testu antydopingowego” – wskazują.

„W rzeczywistości zarówno ARD jak i „The Sunday Times” przyznają, że ich analiza nie wykazała dopingu” – pisze dalej IAAF potępiając przy okazji media za rozpowszechnianie prywatnych informacji bez zgody Federacji. – Co ciekawe władze światowej lekkoatletyki zauważyły, że „dane, na których została oparta publikacja nie były tajne”. „IAAF opublikowało ich szczegółową analizę już ponad cztery lata temu” – czytamy.

W oświadczeniu Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych skrytykowało też naukowców na których powoływali się dziennikarze z „The Sunday Times” oraz ARD. – „Ci eksperci nigdy nie pracowali dla IAAF i dlatego nie powinni komentować tego co zrobiło i robi IAAF w sprawie opracowania i realizacji programu badań krwi i moczu. Ich działanie to po „prostu zgadywanka”

– Etycznie, ubolewam nad publicznym komentowaniem tej sprawy przez moich kolegów – zauważył cytowany przez IAAF profesor Giuseppe d’Onofrio, światowej sławy hematolog. – W tej sprawie nie może być drogi na skróty, uproszczeń, pogoni za sensacją, kiedy zagrożona jest kariera i reputacja zawodników.

Na koniec oświadczenia Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych zadeklarowało, że zależy mu, by całkowicie wyeliminować doping ze sportu i jest gotowe na uczestnictwo w szerokiej debacie w tej sprawie. – „Nie ma doskonałego systemu, by łapać oszustów, ale to właśnie IAAF przoduje od wielu lat w przeprowadzaniu testów”.

MGEL

źródło: IAAF